Kilka lat temu aktor serialu "Ranczo" dosłownie otarł się o śmierć. w 2015 roku Czuł potworny ból i zawroty głowy. Jego żona, Małgorzata Ostrowska-Królikowska, natychmiast wezwała pogotowie .
Interwencja neurochirurgów uratowała aktorowi życie, bo, jak się okazało, doszło do pęknięcia tętniaka mózgu.
W lipcu 2019 roku niestety gwiazdor znów poczuł się gorzej. Zasłabł podczas jazdy samochodem i wówczas przeszedł kolejną operację - trepanację czaszki. Tuż przed Świętami Bożego Narodzenia ponownie trafił w złym stanie do szpitala i pozostaje w nim do dnia dzisiejszego. Do tej pory rodzina nie udzielała żadnych informacji na temat stanu zdrowia Pawła, lecz milczenie właśnie przerwała jego żona, Małgorzata.

"Paweł jest w dobrej formie. Niestety, zostanie jeszcze w szpitalu, bo wkradła się jakaś infekcja. To się zdarza. Konsultuję wszystko na bieżąco z lekarzami" - zdradza w rozmowie z "Faktem" aktorka. Małgorzata codziennie na zmianę ze swoimi dziećmi czuwa przy szpitalnym łóżku Królikowskiego.W trudnej sytuacji rodzina może liczyć na wsparcie przyjaciół, którzy również bardzo przeżywają całą sytuację. Gdy tylko Paweł poczuje się lepiej, rozpocznie się rehabilitacja. Krążą plotki, że aktor trafi do kliniki w Niemczech, by kontynuować leczenie.


***Zobacz więcej materiałów wideo:








