Prezenterka "Pytanie na śniadanie" miała ostatnio ciężki okres. Dziennikarka aby zapomnieć o troskach postanowiła rzucić się na głęboką wodę i rozpoczęła nowy rozdział swojego życia w Warszawie. Jednak ostatnie wydarzenia odcisnęły na niej piętno, o którym szybko nie zapomni...
Małgorzata Opczowska szczerze o rozwodzie
Chociaż Małgorzata Opczowska rzuciła się w wir kariery, to nadal ciągnie się za nią widmo rozwodu. Dziennikarka przeprowadziła się wraz z synkiem do Warszawy, by rozpocząć pracę jako współprowadząca "Pytanie na Śniadanie". Rozwój kariery jednak nie zatuszował bólu, jaki sprawiło jej rozstanie z mężem.
Ten rok covidowy był dla mnie z jednej strony bardzo łaskawy, a z drugiej wydarzyło się też kilka przykrych rzeczy
Rozpoczęcie kariery w porannym programie to zdecydowanie sukces dla Opczowskiej. Dziennikarka przyznała jednak, że rozpad jej małżeństwa pozostawił na niej ślad, który jeszcze nie do końca się zagoił.
Nikt nie idzie do ołtarza z myślą, że to nie jest na zawsze. Nie ukrywam, że to był cios dla mnie i dla moich bliskich. Czasu nie cofnę, ale mogę patrzeć z nadzieją w przyszłość
Prezenterka "Pytanie na Śniadanie" gotowa na miłość?
Związki niestety to do siebie mają, że przeważnie nie trwają wiecznie, szczególnie te show-biznesowe. Warto jednak wierzyć, że w końcu znajdzie się odpowiednia osoba, która dotrzyma swoich przyrzeczeń.
Małgorzata Opczowska również nie wyklucza możliwości, że po nieudanej miłości w końcu trafi na tę osobę, która będzie godna jej zaufania i miłości. Dziennikarka dodała, że gdy tylko znajdzie tego szczególnego kogoś, nie będzie się kryć ze swoim szczęściem.
Jeśli pojawi się ta wyjątkowa osoba, nie zamierzam się tego wstydzić. Będę chciała to zakomunikować całemu światu
Nie pozostaje nam nic innego, jak tylko życzyć powodzenia. Kto wie, może w niedalekiej przyszłości usłyszymy o nowej miłości Małgorzaty Opczowskiej!

***








