Takiej popularności "Drugiej szansy" nie spodziewała się ani Małgorzata Kożuchowska, ani producenci serialu. Prawie trzy miliony widzów co poniedziałek zasiadają przed telewizorami, aby śledzić losy Moniki Boreckiej - dzielnej menadżerki gwiazd.
Teraz sława aktorki może zatoczyć jeszcze szersze kręgi. Dlaczego? Serial na początku kwietnia zaprezentowany został na targach telewizyjnych w Cannes.
Ogromny plakat z wizerunkiem polskiej gwiazdy przyciągał uwagę największych osobistości ze świata filmu, jest więc bardzo duża nadzieja, że wkrótce "Drugą szansę" zobaczą widzowie w Europie. Rozmowy trwają!
Jeśli dodać do tego fakt, że Kożuchowska zagrała ostatnio w dużej międzynarodowej produkcji, realizowanej w Łodzi - "Music, War and Love" (Muzyka, wojna i miłość) - u boku amerykańskich gwiazd, to można śmiało stwierdzić, że jej popularność i talent zaczynają wykraczać daleko poza granice Polski.
To wspaniała nowina! Z takiego obrotu sprawy sama zainteresowana jest z pewnością bardzo zadowolona.
