Reklama
Reklama

Małgorzata Foremniak bardzo się zmieniła! Tak teraz wygląda jej życie!

W domu na wsi pod Węgrowem znajduje spokój, i bliskość natury. Małgorzata Foremniak zmieniła dzięki temu swoje życie i czuje się z tym doskonale. Nie tęskni za dawnym zgiełkiem i pędem pracy.

Na jednym z udostępnionych filmików tarza się z pieskami na trawie, na innych tańczy boso po ogrodzie, albo skacze wokół ogniska, całuje żabę, ucina sobie pogawędkę z kucykiem, jak dziecko cieszy się wodą z właśnie wykopanej studni głębinowej. 

Na kolejnym bawi się wśród suszących się w słońcu na sznurkach firanek... 

Baczni obserwatorzy profilu instagramowego Małgorzaty Foremniak (53 l.) na pewno zdążyli zauważyć, że tam staje się inną kobietą. 

Szczęśliwą, wolną, bez cienia sztuczności, nieco zwariowaną, z dużym poczuciem humoru i dystansem do siebie. Gdy tylko przekracza bramę swojego domu na wsi, próżno szukać wystylizowanej gwiazdy ze szklanego i srebrnego ekranu. 

Reklama

Bezdyskusyjnie, tam czuje się najlepiej, i to jest jej miejsce na ziemi. A tak niewiele brakowało, by trzy lata temu Małgorzata Foremniak pozbyła się tego domu. 

Posiadłość kupiła ponad dwadzieścia lat temu, gdy wyszła za mąż za reżysera Waldemara Dzikiego. Uciekali tam od zgiełku Warszawy z dziećmi: Aleksandrą - córką z pierwszego małżeństwa aktorki z Tomaszem Jędruszczakiem, oraz dwójką adoptowanych, Mileną i Patrykiem. 

Potem Małgorzata często zaszywała się tam z tancerzem Rafałem Maserakiem, gdy przez ponad 3 lata byli parą. Dzieci dorosły, związki nie przetrwały, Waldemar Dziki zmarł 5 lat po oficjalnym rozwodzie. 

Z domem na wsi wiązało się wiele wspomnień, niektóre z nich były bardzo bolesne. Małgorzata coraz rzadziej tam bywała. 

I gdy już była bliska sprzedaży posiadłości, poczuła, że nie tędy droga. "Sami musimy przepracować ból i cierpienie po to, by ruszyć dalej" mówiła wtedy. Pożegnała duchy przeszłości i na nowo odkryła uroki wsi. 

Ostatnio z powodu pandemii szczególnie. Tam robi przetwory i własny ser, piecze chleb. Ma ule i pszczoły. Uśmiecha się, otoczona zwierzętami, których ma sporo, bo są tam psy i koty, ale też kucyki, kozy. Do tego, od jakiegoś czasu nie jeździ tam sama... 

***
Zobacz więcej materiałów wideo: 

Życie na gorąco
Dowiedz się więcej na temat: Małgorzata Foremniak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy