Sablewska do show-biznesu trafiła dzięki Natalii Kukulskiej, u której przed laty niańczyła dziecko.Piosenkarka dostrzegła w niej zdecydowanei większy potencjał i postanowiła wkręcić ją do wytwórni fonograficznej, z którą była wtedy związana.Majka trafiła pod skrzydła Kasi Kanclerz, która trzęsła wówczas polskim show-biznesem.Tak też zaczęła się przygoda Majki jako asystentki i menedżerki gwiazd.

Sablewska współpracowała z całkiem pokaźnym gronem artystek z Dodą i Edzią Górniak na czele. Prawie z każdą rozstawała się jednak dość burzliwie, choć do tej pory to jej pracodawczynie głównie opowiadały o tym w mediach. Teraz to najprawdopodobniej się zmieni, bo Majka wzięła się za pisanie książki o swoim życiu, w której oczywiście sporo miejsca poświęci opisaniu tego, jak przebiegała współpraca z artystami, na które teraz padł zapewne blady strach! Majka ma bowiem na nie niezłe haki!

"Maja przez długi czas była nie tylko menedżerką, ale też przyjaciółką Dody, Edyty i Mariny. Zna wiele ich tajemnic, widziała je w wielu prywatnych sytuacjach" – opowiada Faktowi osoba z otoczenia Mai.Co skłoniło Sablewską do tego, aby jednak przerwać milczenie i wydać książkę? Cóż, jej program o ubieraniu Polek nie odniósł sukcesu w głównym kanale TVN i "stylistka" musi się zadowolić jego wersją w niszowym TVN Style. Niszowa jest zapewne także jej gaża..."Wie, że opowieści o kulisach pracy w show-biznesie zapewnią jej książce rozgłos. Ciągle jest pytana o swoje byłe klientki, więc uznała, że skoro to tak interesuje ludzi, to czemu nie miałaby na tym zarobić" – dodaje informator tabloidu. Myślicie, że poza Edzią i Dodą ktoś się jeszcze skusi na zakup?
Zobacz również:

