Maja Hyży pojednawczo o Kurdej-Szatan i kryzysie na granicy: „Staram się zrozumieć”

Oprac.: Aldona Łaszczka

Maja Hyży
Maja HyżyPiotr MoleckiEast News
KUR*** !!!!!!!!!! KUR*** !!!!!!!!!!!!!!!! Co tam się dzieje !!!!!!!! To jest kur*** „straż graniczna” ????? „Straż” ?????????? To są maszyny bez serca bez mózgu bez NICZEGO !!!! Maszyny ślepo wykonujące rozkazy !!!!! Kur*** !!!!!! Jak tak można !!!!!!! (…) Mordercy !!!!! Chcecie takiego rządu wciąż ????? Który zezwala na takie rzeczy wręcz rozkazuje tak się zachowywać ??????? Kur*** !!!!!!!!

Maja Hyży stawia się w roli rozjemcy

Kochani. Obserwuję z wielkim niepokojem to, co dzieje się na naszych wschodnich granicach. Oglądając relacje, reportaże, czytając informacje, łzy same cisną się do oczu. Wielkie wyrazy szacunku dla naszej Straży Granicznej, dla żołnierzy, dla ich rodzin. Staram się zrozumieć niektóre osoby, które po zapoznaniu się z doniesieniami dają upust swoim emocjom. Też jestem matką i dla trojga moich dzieci jestem lwicą, która wskoczyłaby w każdy ogień, aby ich chronić, ale myślę, że w obecnej sytuacji uratuje nas spokój, wiara i zaufanie. W tak ciężkim czasie najważniejsze jest braterstwo i proszę, bądźmy dla siebie braćmi również dziś.
Zdjęcie szybko pani zmienila, poprzednie było w łóżku, to jest bardziej smutne. Brawo za asertywność.
A to, że wykorzystuje pani śmierć i dramat bliźnich po to, by było o pani głośno, jest obrzydliwe. W przeciwieństwie do tak zwanych lewaków, których ponoszą emocje, pani wpis jest zwyczajnym clickbaitem
Nawet podobne zdjęcie widziałam tam pod granicą , matka trzymała dziecko, tylko trochę brudne było ,….mocno je ściskała, ich oczy były wielkie ( ze strachu chyba )
Gosia Andrzejewicz o wakacjach w Grecji: byłam anonimowa!pomponik.tv
pomponik.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?