Maja Hyży ostro o zachowaniu Agnieszki Hyży na komunii synów Grzegorza? „Była nie w sosie”

Oprac.: Tola Polańska

Maja Hyży z dziećmi
Maja Hyży z dziećmiTRICOLORS/East News; Instagram @majahyzy.

Maja Hyży wspomina pierwszą Komunię synów

Chyba jesteśmy w tym wszystkim na równi. Widziałam po moich chłopcach, że się stresowali, ale ja też się stresowałam, czy wszystko będzie ok, czy nie zapomną czegoś. Nawet łzy się u mnie pojawiły, jak przyjmowali Pierwszą Komunię Świętą, bo to było dla mnie ważne wydarzenie.

Maja Hyży o obecności byłego męża na Komunii Świętej

Wiedziałam, że będą. W końcu po części jest rodziną. Jest żoną mojego byłego męża, czyli ojca moich dzieci, więc to było logiczne, że będzie
- oceniła Maja.
Może była nie w sosie. Byli fotoreporterzy, fotografowie, którzy mają swoją pracę. Ja nie ukrywałam komunii chłopców. Fotografowie się pojawili i nie wszystkim się to spodobało. Ja im bardzo dziękuję za to, bo mam przecudowną pamiątkę. Chłopaki mieli bardzo dużo radości ze zdjęć w różnych pozycjach, z różnymi minami. Totalnie na wesoło, z dystansem. Nikomu nie udało się zepsuć tego ważnego dnia
- podsumowała Hyży.

Maja Hyży rozpieszcza synów, żeby ją kochali?

Myślę, że chyba od mamusi, bo były obiecane od kilku miesięcy, czyli laptopy. To było obiecywane od dłuższego czasu, chłopcy nie mogli się doczekać. Cała reszta była tłem, a to było najważniejsze - przyznała.
Julia Wieniawa zmieniła auto! Zabrała głos w sprawie łamania przepisów!pomponik.tv
pomponik.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?