Maja Hirsch gorzko o odejściu z "BrzydUli". "Nie spełnia moich ambicji artystycznych"
Serial "BrzydUla" cieszył się ogromną popularnością. Po 10 latach produkcja znów wróciła na ekrany. Wraz z przywróceniem formatu powrócili też aktorzy ze starej obsady. Radości nie ukrywała Maja Hirsch, która ponownie wcieliła się w postać Pauliny Febo.
Po niedługim czasie bohaterka grana przez Maję zaczęła powoli znikać z serialowych wątków, co wzbudziło nie pokój fanów programu.
W międzyczasie plotkowano, jakoby Maja sama wycofała się z produkcji, bo miała "lepsze propozycje". Jej koleżanka z planu - Julia Kamińska również nie chciała zdradzać szczegółów na temat odejścia Pauliny Febo z serialu. Podczas rozmowy z Pomponik.pl aktorka udzieliła wymijającej odpowiedzi:
Maja nie pracuje z nami teraz. Miała inne wyzwania i nie ukrywam, że brakuje jej na planie. Liczę na to, że się z nią spotkam, jeżeli nie na tym, to na jakimś innym planie, bo jestem ogromną fanką jej talentu
Okazuje się, że Maja Hirsch chciała nadal grać w "BrzydUli" ale na własnych warunkach! W rozmowie z Pudelkiem przyznała, że tempo realizacji serialu było przytłaczające, a sama produkcja "nie spełniała jej artystycznych ambicji".
To nie jest pytanie do mnie, raczej do twórców. (...) Jest realizowany dosyć intensywnie i szybko. Uznałam, że tak długotrwały projekt w takich warunkach nie spełnia moich ambicji artystycznych. Zależało mi, żeby to było robione spokojniej i bardziej uważnie. Czekałam na rozmowy, wysunęłam propozycję aneksu do umowy, ale nie dostałam odzewu
Przypomnijmy, że jesienią 2021 roku Maja przyznała, że sama jest zdezorientowana zachowaniem produkcji serialu i wciąż czeka na wiadomość od TVN.
Ostatnia rozmowa z moim agentem na temat dalszego mojego udziału odbyła się dwa miesiące temu... Od tamtej pory nikt się do niego nie odezwał. (...) Czekam więc cierpliwie na decyzję, czy postać zostanie uśmiercona, czy rozmowy będą wznowione
Najnowszy sezon "BrzydUli" ma być już ostatnim, więc wygląda na to, że Maja Hirsch nie straciła zbyt wiele.
Zobacz też:
"Przyjaciółki": Oto, co się wydarzy w nowym sezonie. Socha i Liszowska ujawniają
Zełenski chce rozmawiać z Putinem. "To jedyny sposób na zatrzymanie wojny"
Wojna w Ukrainie. Dziewiąty dzień rosyjskiej inwazji











