Reklama
Reklama

​Magdalena Stużyńska: Mamusie źle wychowują synów!

Aktorce Magdzie Stużyńskiej (40 l.) nie podoba się to, jak dziś wychowani są mali mężczyźni.

Gwiazda "Przyjaciółek" przyznaje, że zdrowy egoizm nikomu jeszcze nie zaszkodził. A zwłaszcza kobiecie!

"Walczę o siebie każdego dnia. Jestem przecież jedyną kobietą w stadzie- mąż i dwóch synów.

Więc jak już tylko się budzę, walczę o pozycję"- mówi aktorka w wywiadzie dla "Olivii".

O co tak walczy aktorka?

"To, że moi synowie każdego ranka robią mi kawę z ekspresu.

No i oczywiście od lat walczę ze stereotypowym polskim schematem rodziny i myśleniem o podziale ról, który mamy wdrukowany.

Reklama

Nie ma we mnie zgody na zasadę: 'mamusia robi za synka wszystko'" - wścieka się Stużyńska.

Magdzie nie podoba się to, jak dziś matki wychowują synów:

"Często uważają, że on nie da rady, że jest małym chłopczykiem, więc nie musi, ma tyle innych zajęć, i oczywiście, że jest małym królewiczem.

Zauważyłam, a moje przyjaciółki potwierdziły to spostrzeżenie, że mężczyznom wyjątkowo trudno trafić skarpetkami do kosza, ponieważ tak zostali wychowani przez mamusie.

Ich potrzeby są najważniejsze. W dodatku nie mają problemu z tym, żeby te potrzeby komunikować i je zaspokajać.

A kobiety najpierw zaspokajają potrzeby wszystkich dookoła, dopiero potem swoje" - dodaje.

Zgadzacie się z gwiazdą "Przyjaciółek"?

MWMedia/pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Magdalena Stużyńska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama