Magdalena Stępień zaledwie parę tygodni temu przywitała na świecie swoje pierwsze dziecko. Niestety poród i połóg był dla niej bardzo trudny, w końcu tuż przed rozwiązaniem została samotną mamą. Nie ukrywała, że bardzo nieładne zachowanie byłego partnera Jakuba Rzeźniczaka mocno wpłynęło na jej stan. Jednak to nie koniec. Oprócz tego, że jest samotną mamą, to nie może liczyć na wsparcie Kuby. Nie pomógł jej nawet wtedy, gdy sama zachorowała i została z synem sama.
Magdalena Stępień zachorowała
Magdalena Stępień zdecydowała się otwarcie opowiedzieć o macierzyństwie, które nie jest dla niej łatwe. W środę wyznała za pomocą Instagrama, że dostała zapalenie piersi i gorączkowała. Temperatura wyniosła nawet 40 stopni. Niestety ze wszystkim musiała się zmierzyć sama. Osoba bliska Magdzie wyznała portalowi Plotek, jak Magda radziła sobie w tym czasie.
Magda dostała bardzo wysokiej gorączki. Potrzebowała pomocy, bo nie była w stanie opiekować się Oliwierem. Naturalnym jest, że poprosiła o nią Kubę, ale on nie był zainteresowany i nawet się do niej nie odezwał. Pomocy nie otrzymała od ojca dziecka, tylko od sąsiadów. Kuba miał lepsze zajęcia, bo świetnie bawił się wtedy w Płocku z nową dziewczyną i publikował serduszka na jej profilu na Instagramie - powiedział informator.
Na szczęście gorszy moment minął i już kobieta czuje się lepiej. Skupia się głównie na wychowaniu synka i zapewnieniu mu wszystkiego, czego potrzebuje.
Magda stara się, by Oliwier był bezpieczny, ale przez ostatnie tygodnie żyje w stresie i bardzo to wszystko przeżywa, a dziecko czuje jej emocje. Dziwię się, że Kuba nie pomógł. Choćby ze względu na syna, którym nie była w stanie się zająć. Ta kobieta jest w połogu, a na dodatek przeżywa emocjonalny rollercoaster. Zostawił ją bez niczego.

