Reklama
Reklama

Magdalena Boczarska i Marysia Sadowska: wojna na planie filmowym?

Magdalena Boczarska (37 l.) i Maria Sadowska (39 l.) psują atmosferę na planie filmu o Michalinie Wisłockiej? Tak twierdzi informator związany z produkcją. Podobno panie się nie polubiły i zupełnie nie mogą się dogadać!

Piotr Woźniak-Starak ma ostatnio dużo na głowie. Przygotowuje się do ślubu z Agnieszką Szulim, a oprócz tego ma też sporo pracy.

Jest producentem nowego filmu o Michalinie Wisłockiej i dba, by wszystko wyszło doskonale. To właśnie dlatego długo zastanawiał się, komu powinien powierzyć główną rolę oraz reżyserię.

Wreszcie zdecydował: Wisłocką zagra Magdalena Boczarska, a nad całością czuwać będzie Maria Sadowska. Wydawało mu się, że to plan idealny, bowiem obie panie są niezwykle uzdolnione. Nie przewidział jednak czegoś innego. Jak twierdzi informator "Gwiazd", kobiety po prostu się nie polubiły!

Reklama

"Magda udowodniła na planie, że potrafi pokazać pazurki. Często się spóźnia, kaprysi, grymasi, a przede wszystkim nigdy nie zgadza się z opinią Marysi" - mówi osoba zatrudniona przy produkcji.

Konflikt między nimi ma psuć atmosferę na planie i sprawiać, że wszyscy mają już ich po dziurki w nosie. Podobno starają się załagodzić sytuację. Na planie ma pojawiać się nawet sama Szulim, która chciałaby stać się dobrym duchem, ale na niewiele się to zdaje. Boczarska i Sadowska nie dają za wygraną.

"One mają zupełnie odmienne wizje. Nie potrafią się dogadać, drą koty. Na planie bywa naprawdę gorąco" - opowiada informator gazety. 

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Magdalena Boczarska | Maria Sadowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy