W obszernym wpisie na Facebooku, prezenter rozpoczął rozważania na temat motywacji artystów, którzy wciąż godzą się występować na wydarzeniach TVP. Orłoś był zaskoczony faktem, że na liście wykonawców festiwalu w Opolu pojawiły się także gwiazdy "o poglądach, które wykluczają udział w imprezie TVP".
Mamy niebywałą, skandaliczną, haniebną propagandę uprawianą przez TVP w programach informacyjnych i publicystycznych, a tu - jak gdyby nigdy nic - całe grono artystów pokazuje się w okienku z logo TVP. Udają, że to jakaś inna stacja? Nie widzą, że za tym wszystkim stoi Kurski? Nie widzą go w amfiteatrze, nie spotkają na bankiecie?
- zastanawiał się gorzko Orłoś.
Dziennikarz w kolejnym fragmencie posta tłumaczy swoim fanom, że nie rozumie, jak można reklamować swoją twarzą, nazwiskiem i marką "manipulację widzami, prorządową propagandę, zawłaszczenie mediów publicznych, podsycanie polaryzacji społeczeństwa, schlebianie władzy, realizację totalnie nierzetelnych materiałów" itd. Postanowił przy tym wytknąć ironię hasła festiwalu, które w tym roku brzmiało "Bądźmy razem".
Orłoś atakuje gwiazdy z Opola
Czyli ta telewizja, która na co dzień dzieli, mąci, manipuluje, nagle głosi wzniosłe hasło 'bądźmy razem'. No naprawdę - ci wszyscy artyści tego wszystkie nie widzą, nie czują, nie wiedzą? Powiecie: 'pecunia non olet', ale dalej mnie to nie przekonuje. Nawet w tych trudnych czasach 'pecunię' można znaleźć gdzie indziej.
- kontynuuje Orłoś w dalszej części wywodu tłumacząc, że artyści nie mogą się zasłaniać stwierdzeniem, że "pieniądze nie śmierdzą".
Warto wspomnieć, że w swojej karierze dziennikarz sam przepracował 25 lat w TVP, porzucił jednak media publiczne w 2016, co łączono z nadejściem nowego szefa "Teleexpresu" Klaudiusza Pubudzina. Pobudzin w historii swojej kariery ma bycie reporterem "Wiadomości", a wcześniej przez wiele lat był dziennikarzem "Telewizji Trwam".
5 lat po opuszczeniu stacji TVP, Orłoś nie kryje się ze swoimi poglądami. Tyradę, na temat gwiazd festiwalu w Opolu zakończył dobitnie:
Tak więc, jestem niemile zaskoczony, zdegustowany, zniesmaczony.
Jak myślicie, których artystów konkretnie miał na myśli?


