Paulina Smaszcz i Maciej Kurzajewski mają dobre relacje ze sobą pomimo rozwodu? Na to wygląda, ponieważ były mąż poparł oświadczenie Smaszcz, a nawet udostępnił je na swoim Instagramie. Jednak to nie zadowoliło fanów, którzy albo czytali książkę, albo nie wierzą ślepo w oświadczenia celebrytów. Co obstawiacie?
Maciej Kurzajewski potwierdza dobre stosunki z byłą żoną. Fani nie wierzą: "ma ludzi za idiotów"?
Udostępnione oświadczenie na profilu Pauliny Smaszcz szybko przekazał też jej były maż, Maciej Kurzajewski, dodając komentarz: "Z Pauliną jesteśmy w bardzo dobrych relacjach i wzajemnie się wspieramy. Treść oświadczenia na profilu @paulina.smaszcz"
Nie trzeba było długo czekać, aby znaleźć komentarze, które nie do końca zgadzają się z narracją byłego małżeństwa.
Haha Paulinka wyprała w książce brudy, a teraz udaje że to nie mialo miejsca, ma ludzi za idiotów?
@maciejkurzajewski nie uważa Pan, że takie zagrywki są bez sensu?
Nie zabrakło też komentarzy pod oświadczeniem na profilu Pauliny Smaszcz:
Aferzystko non stop gdzieś udzielasz wywiadów i żalisz się na byłego męża a teraz takie coś? Widać, że nie możesz przeboleć że cię zostawił. Odetnij się od jego tematu to media nie będą tego walkowaly! Żyj i daj jemu żyć!!
Przypomnijmy, że największe oburzenie wzbudził ten oto fragment książki Smaszcz: "Przez chorobę, stres, poczucie samotności, brak wsparcia i zrozumienia ze strony partnera, po 23 latach rozpadło się moje małżeństwo. (...) Kiedy wyszłam ze szpitala, moje cztery przyjaciółki dały mi pieniądze na lekarstwa, benzynę, jedzenie dla dziecka i na honorarium dla adwokata, żebym mogła się jak najszybciej rozwieść. Nie walczyłam o alimenty i o pieniądze. Musiałam jak najszybciej zakończyć życie, którego nie chciałam i w którym czułam się deprecjonowana i poniżana".
Była żona Macieja Kurzajewskiego, Paulina Smaszcz wydała oświadczenie na Instagramie
Dziennikarka wydała oświadczenie, kierując prośbę i groźbę do mediów, aby przestały używać cytatów z jej książki. W cytowanych zdaniach przez media, były opisywane doświadczenia autorki, która teraz się tłumaczy, że nie jest to ksiązka autobiograficzna. A można było prościej...
"Oświadczam, że pozostaję z Maciejem Kurzajewskim w bardzo dobrych relacjach. Jestem mu wdzięczna za naszą wspólną historię i kibicuję jego sukcesom zarówno w sferze zawodowej, jak również osobistej. Jako ojciec moich dzieci na zawsze pozostanie osobą mi bliską i będę wspierać jego życiowe, prywatne wybory oraz aktywność zawodową".
Czytaliście książkę Pauliny Smaszcz? Też wydaje wam się, że jest ona bardziej osobista niż zwykła książka mentorska?

Zobacz też:
Jarosław Jakimowicz się doigrał. Komisja Etyki TVP orzekła w jego sprawie
Viki Gabor pokazała siostrę? Podobne do siebie?
Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc!











