Olaf Lubaszenko nie marzył o aktorstwie
Swój debiut na ekranie Olaf Lubaszenko zaliczył już jako 13-latek, w serialu "Życie Kamila Kuranta". Przez lata działalności zawodowej grał w wielu hitowych produkcjach. Świetnie sprawdza się nie tylko jako aktor, ale również jako reżyser.
Jego fabularnym debiutem reżyserskim był film "Sztos", który do teraz cieszy się dużą popularnością. Lubaszenko wyreżyserował także "Chłopaki nie płaczą", "Poranek kojota" czy "E=mc2", które dziś uznawane są wręcz za kultowe. Co ciekawe, sam chciał w życiu zajmować się czymś zupełnie innym.
"Nie sądziłem, że będę aktorem, marzyłem o karierze piłkarza. Chciałem iść na AWF, grać w dobrej drużynie, a potem zostać trenerem. Być może dlatego tak późno zacząłem traktować granie. Myślałem, że przygoda z kinem to nic nieznaczący epizod. Dziś żałuję, że miałem takie podejście, bo mogłem lepiej wykorzystać swoją szansę" - mówił w jednej z rozmów z Onetem.
Olaf Lubaszenko schudł 80 kilogramów
55-latek przez długi czas mierzył się z nadwagą. Doszło do tego, że ważył 165 kilogramów, co, jak sam przyznawał, mocno dało mu w kość. Lubaszenko zmobilizował się więc, podjął radykalne kroki i dzięki zdrowej diecie oraz regularnym ćwiczeniom schudł ponad 80 kilogramów.
Odmieniony Lubaszenko pojawił się ostatnio na premierze wyreżyserowanej przez siebie sztuki "Teściowie wiecznie żywe". To pełen zaskakujących zwrotów i zabawnych sytuacji spektakl przedstawiający historię młodej pary oraz ich matek. Jak można się domyślać po tytule, to właśnie teściowe są tutaj ważniejszymi postaciami. Sztuka została przygotowana na wyjątkową okazję - jubileusz 15-lecia Teatru Kamienica.
Zobacz także:
Olaf Lubaszenko martwi się o córkę. Kiepsko zaczęła w show biznesie
Aż trudno uwierzyć, ile kilogramów zrzucił Lubaszenko. A teraz takie sceny w cukierni u Gessler
Olaf Lubaszenko kończy 55 lat. Tak wygląda po spektakularnej metamorfozie
