W 30. odcinku "Love Island" uczestników programu w willi odwiedzili ich najbliżsi. Było sporo śmiechu, ale i wzruszeń. Nie obyło się też bez szczerych rozmów.
"Tęsknie i bardzo cię kocham" - mówiła Maćkowi jego mama i dopytywała o to, czy rzeczywiście serce zabiło mu do Oliwii. "No, fajna dziewczyna" - usłyszała w odpowiedzi. "Musisz być cieplejszy dla tej Oliwki" - pouczyła syna.
Także Oliwia rozmawiała ze swoją mamą o drugiej połówce. Od razu zapytała ją, co sądzi o Macieju. "Fajny, ale trzeba go troszeczkę ułożyć" - stwierdziła mama, po czym dodała, że Maciek to "taki słoń w składzie porcelany".
Maciej nie miał zresztą łatwo z mamą Oliwki. W pewnym momencie prosto z mostu zapytała go: "Jesteś taki neandertalczyk, co tak walnie i tak pokazuje swoje uczucia, tak?". Mężczyzna mógł poczuć się zmieszany, ale chyba nie zraził się.
Bardzo zadowoleni byli tata i brat Mikołaja, którym jego wybranka Sylwia przypadła do gustu. "Bardzo fajna dziewczyna, bardzo sympatyczna" - mówił ojciec, a brat wtórował: "Mi się Sylwia bardzo podoba z charakteru". Wszyscy trzej panowie uznali, że u kobiety ważna jest inteligencja, a tata Mikiego podsumowywał, że "z ładnej miski się nie najesz".
Jeżeli chodzi o Sylwię, to ona od swojego bliskiego usłyszała cenną radę, żeby "nie pokazywać d**y od razu". Sysia wytłumaczyła też, dlaczego do Hiszpanii nie przyjechała jej mama. "Nie jest taka international" - wyjaśniła.
U Franka pojawiło się oboje rodziców. Wyjawili synowi, że całej rodzinie podoba się jego wybranka. "To była jedyna kobieta, z którą chciałem się sparować" - zarzekał się Franek. "Bądź dla niej miły i dobry" - powiedziała mu mama.
Do Marietty przyjechała siostra. Panie nie mogły powściągnąć emocji i łez. Można było odnieść wrażenie, że całą sytuację w programie bardziej od Mari przeżywa właśnie jej siostra. "Tak bym chciała, żebyś kogoś znalazła, naprawdę" - mówiła zalewając się rzewnymi łzami.
Co jeszcze działo się w programie "Love Island. Wyspa Miłości"? Zobacz cały odcinek 30 online:

















