Zaraz po przybyciu na wyspę, Lilo umówiła się właśnie z Alessandro Di Nunzio. Reporterzy wypatrzyli gwiazdę, jak to określiła prasa amerykańska, "grającą migdałkami w hokeja" z włoskim ogierem.
Już kilka godzin później aktorka miała nowego partnera do całowania w osobie Eduardo Costy, włoskiego aktora, z którym, według świadków, gwiazda świetnie się bawiła w sposób zdecydowanie bardzo intymny.
Jako "hat trick" LiLo dorwała długowłosego aktora Dario Faiella, z którym zabawiała się długo, nie przejmując się specjalnie tym, kto patrzył.
"Lindsay zdecydowanie lubi facetów, a patrząc na jej osiągnięcia podczas tego weekendu, oni również muszą za nią przepadać. Nie wystarczył jeden - musiała mieć ich wszystkich, po prostu szał języków" - podsumował weekendowe wydarzenia jeden ze świadków.









