Anita Lipnicka nie mogła znaleźć słów. Nie kryje swoich uczuć
Anita Lipnicka zabrała głos na Instagramie. Wokalistka od września do grudnia kontynuuje trasę koncertową "O miłości 2". Razem ze swoją ekipą odwiedza wszystkie największe miasta w Polsce. Można było usłyszeć ją już w Poznaniu, Toruniu, Gdańsku, Olsztynie czy Wrocławiu. W planach są także występy w Krakowie, Łodzi czy Warszawie. Po swoim ostatnim koncercie - w Pruszkowie - Anita nie mogła przemilczeć kilku spraw...
"Ło, panie! Co tam się zadziało" - pisała na Instagramie o koncercie. - "Nasz ostatni koncert w tym miesiącu, zarazem czwarty z rzędu, jaki zagraliśmy wczorajszego wieczoru w Pruszkowie, po prostu rozwalił system! Byliście dla nas tak kochani, że nie mam słów. Nie wiem, kto komu dał więcej miłości: my Wam, czy Wy nam… Dzięki wielkie ode mnie i całej mojej cudnej ekipy. Teraz chwila przerwy dla nas i do zobaczenia na kolejnych wydarzeniach z trasy w listopadzie".
Najbliższym występem Anity Lipnickiej będzie koncert w Kielcach - 8 listopada.
Anita Lipnicka dzieli się przemyśleniami po swoich koncertach
Co bardzo ważne dla fanów, Anita chętnie opisuje swoje przeżycia ze wszystkich koncertów z trasy. Tak zwierzała się im po występie w Chełmie:
"Im dłużej jestem w tej trasie, tym dziwniejsze nawiedzają mnie sny po nocach. Kto był dzisiaj z nami na koncercie, ten wie, o czym śniłam wczoraj. Przede mną noc we własnym łóżku, więc może wreszcie wyśpię się bez przygód! (...) Dzięki serdeczne za ten wieczór. Jak ze snu, po prostu…".
Anita Lipnicka - takie ma podejście do życia
Anita regularnie podkreśla, że jest wdzięczna za serdeczne przyjęcie przez widownię, poczucie wspólnoty z fanami oraz to, że ludzie doceniają pracę całego zespołu.
Jej pozytywne podejście do życia widać nawet w tych krótkich momentach, podczas których odnosi się do prywatnych spraw...
"Od kilku dni mam jednak nową taktykę: zamiast zamartwiać się nieogarnianym, (...) - zamykam oczy i myślę: będzie, co będzie, a wszystko i tak będzie inaczej, niż to sobie wyobrażam. Jeśli i Wy zmagacie się teraz z czymś trudnym, jeśli coś wymyka się Wam spod kontroli, testuje Waszą cierpliwość i wytrzymałość, pamiętajcie - nic nie trwa wiecznie. Nawet to najgorsze" - zwierzała się na Instagramie.