Kontrowersyjna dedykacja została wygłoszona przez Madonnę podczas jej koncertu w Rzymie, który odbył się w ramach trasy Sticky & Sweet, donosi serwis Wenn.
"Dedykuję tą piosenkę papieżowi, ponieważ jestem dzieckiem bożym. Wszyscy jesteśmy" - krzyczała Madonna ze sceny.
Włoskie media nazwały jej zachowanie "zaskakującą prowokacją". Katolicy natomiast uznali to za skandaliczny "brak szacunku" dla głowy Kościoła.
Przypomnijmy, że Madonna jest teraz wyznawczynią kabały, jednak dorastała we włoskiej, ultra-katolickiej rodzinie.
