Lewandowska rzuca nowe światło na sprawę Roberta. Udostępniła wymowny wpis
Robert Lewandowski swoim odejściem z reprezentacji Polski tuż po tym, gdy trener Probierz odebrał mu opaskę kapitana, wywołał niezłe zamieszanie. W sprawie piłkarza wypowiedziało się już setki osób. Jego żona, Anna Lewandowska, wprawdzie nie zabrała bezpośrednio głosu, jednak udostępniając post psychologa dotyczący Roberta rzuciła nowe światło na podłoże całej sprawy.
Robert Lewandowski nie zamierza grać w reprezentacji Polski dopóki jej trenerem jest Michał Probierz. Swoje stanowisko w tej sprawie przedstawił w niedzielny wieczór poprzez wpis na instastory.
"Biorąc pod uwagę okoliczności i utratę zaufania do selekcjonera Reprezentacji Polski postanowiłem do czasu kiedy jest on trenerem zrezygnować z gry w Reprezentacji Polski. Mam nadzieję, że będzie mi dane jeszcze zagrać dla najlepszych kibiców na świecie" - mogliśmy wówczas przeczytać.
Oświadczenie było następstwem przekazanej mu niewiele wcześniej decyzji o odebraniu mu opaski kapitana.
Jak nietrudno się domyślić, słowa Lewego wywołały ogromne poruszenie. W jego sprawie wypowiedziało się większość osób związanych ze środowiskiem piłkarskim, ale także oczywiście kibice poprzez wpisy w mediach społecznościowych. Zdania - jak zawsze - są podzielone. Podczas gdy jedni doskonale rozumieją jego decyzję, inni uważają, że postąpił zbyt pochopnie i niepotrzebnie uniósł się honorem.
Jego żona, Anna, nie wypowiedziała się wprawdzie bezpośrednio w sprawie, jednak swoje wsparcie okazała poprzez udostępnienie wpisu Roberta. A teraz rzuciła nowe światło na sprawę, udostępniając słowa psychologa na temat tego, co mogło popchnąć jej męża do decyzji o odejściu z kadry.
Wśród osób, które wspierają Roberta Lewandowskiego, jest psycholog Rafał Koszyk, znany w sieci jako racjonalny.psycholog. Mężczyzna pokusił się o analizę zachowania Roberta Lewandowskiego, próbując wytłumaczyć społeczeństwu, że piłkarz może przechodzić trudny okres i należy go zrozumieć.
"Jeśli ktoś mówi publicznie: ‘Nie czułem się dobrze fizycznie, ale też mentalnie. Miałem dołek. Nie byłem w stanie pomóc kadrze’, to już nie jest piłkarz w formie. To człowiek w kryzysie. W takim stanie nie podejmuje się decyzji na chłodno. Podejmuje się je z poziomu przeciążenia emocjonalnego. To nie strategia. To reakcja: “Nie dam już rady tego nie czuć’ (...)" - zaczął swój wpis.
W dalszej części zasugerował, że odebranie opaski, to mógł być ten symboliczny ostateczny gwóźdź do trumny.
"To nie jest kaprys. To klasyczny objaw chronicznego wypalenia i utraty zaufania. A im dłużej trwał ten proces, tym mocniej człowiek potrzebuje go zatrzymać. I to nawet za cenę wszystkiego. I nie, Lewandowski nie ‘obraził się’. On po prostu w końcu przestał udawać, że daje radę" - zakończył, dodając, że on sam jak najbardziej rozumie Roberta Lewandowskiego.
Anna Lewandowska udostępniając ten wymowny wpis, zapewne chciała dać do zrozumienia, by wszyscy, którzy krytykują jej męża, spojrzeli na sprawę od bardziej ludzkiej strony.
Zobacz też:
Lewandowskich przyłapano przed wejściem. Nie do wiary, jak nazwał Annę
Robert Lewandowski nagle zwrócił się do kibiców. Podjął decyzję, to koniecik.pl
Anna Lewandowska wyjawiła, jaka naprawdę jest mama Roberta. To nie plotki