Katarzyna Zillmann i Janja Lesar stworzyły pierwszy kobiecy duet w historii rodzimej edycji "Tańca z gwiazdami". Wywołało to oczywiście spore poruszenie. Niestety, panie nie dotarły do finału, choć jurorzy byli zachwyceni ich popisami na parkiecie.
Jak się okazało, w przypadku Janji i Kasi taniec naprawdę mocno je zbliżył. Już pierwsze zdjęcia paparazzi, na których widzieliśmy, jak panie przytulają się i całuję, dawały do myślenia. Wszak i Zillmann i Lesar były wówczas w związkach. To już w obu przypadkach czas przeszły.
Zillmann i Lesar ogłosiły rozstania. Są gotowe na nowy etap w życiu?
Najpierw bowiem Julia Walczak ogłosiła, że rozstała się z Katarzyną, a teraz i Janja Lesar przyznała, że i ona podziękowała Krzysztofowi Hulbojowi za 20 lat razem.
W rozmowie z Kozaczkiem tancerka mocno się otworzyła. Jak wyznała, bardzo smuciły ją plotki, że zdradziła swojego "męża", co ponoć nie miało miejsca. Jak jednak potwierdziła, z Hulbojem zrobili sobie przerwę.
"Mój związek się po prostu trochę zmienił, dlatego że ja pierwszy raz chcę pobyć trochę sama. Chcę trochę sama siebie posłuchać. Nigdy nie miałam przerwy, ja jeszcze nigdy w życiu nie byłam sama. To dojrzały związek, tu nie ma jakichś niewiadomych. Jestem pewna, że miłość, którą dzielę z Krzysztofem, nie jest warunkowa. Nie "jesteś ze mną, to cię kocham, nie jesteś ze mną, nie kocham cię więcej", tylko zrozumienie drugiego człowieka, że potrzebuję po prostu pobyć trochę sama, pierwszy raz w życiu. Nie boję się samotności, nawet trochę się na nią cieszę" - przyznała tajemniczo Janja.
Janja Lesar zaskoczyła. Najpierw rozstanie z Hulbojem, a teraz... epizody z kobietami
Pytana przez dziennikarza, czy jest gotowa na nową miłości i to do jakiejś kobiety, ta zaskoczyła wyznaniem. Tancerka przyznała się bowiem, że to nie sprawka Zillmann, że nagle zapałała taką sympatią do innych pań. Miała takie doświadczenia już wcześniej.
"Tak, oczywiście. Miałam wcześniej epizody z kobietami. Nie takie poważne, ale jak byłam nastolatką, wiadomo, pewnie każdy trochę eksperymentował. Tak życie mnie jakoś prowadziło, że miałam szczęście, że dobrze się miałam do tej pory. Czułam się zawsze dobrze z ludźmi, z którymi jestem. Mam szczęście do ludzi tak ogólnie i też jestem dla nich dobra" - podsumowała Janja.









