Laura Łącz od niemal 25 lat gra w serialu "Klan"
Laura Łącz zaczęła przygodę z aktorstwem jeszcze przed ukończeniem studiów na PWST w Warszawie w 1977 roku. Już rok później miała za sobą debiut teatralny i angaż w Teatrze Polskim w Warszawie, w którym występowała do 2000 roku.
W 2001 trafiła do obsady serialu "Klan", gdzie do dzisiaj gra Gabrielę Wilczyńską. Nie ogranicza się jednak do filmów i seriali. Jest autorką kilku książek dla najmłodszych, a poza tym od lat kieruje agencją, zajmującą się organizacją imprez artystycznych. Poza tym współpracuje z amatorskimi teatrami i śpiewa. Mimo to z wywiadu, w którym opowiada o swojej karierze, emanuje gorycz.
Laura Łącz żałuje decyzji, którą podjęła. Teraz to widzi
Aktorka udzieliła wywiadu tygodnikowi "Świat i ludzie". Przyznała w nim, że choć jest niezwykle aktywna na co dzień, to "coraz częściej towarzyszy jej refleksja, że mogła inaczej pokierować swoją karierą". W Teatrze Polskim, w którym pracowała wiele lat, mogła liczyć na różnorodność ról. Odeszła na krótki urlop, a w międzyczasie zmienił się dyrektor placówki - i nie miała już jak tam wrócić.
"Zostały tylko wspomnienia i ogromna tęsknota. Dotykam tej magii dzięki teatrom amatorskim, z którymi jestem związana - 'Karta' i 'Pasjonaci'. Przede wszystkim całe zawodowe życie gram monodramy poetycko-muzyczne [...], według moich scenariuszy i daje mi to wielką zawodową satysfakcję. Może właśnie dlatego, że kilka razy w każdym miesiącu jadę na występy do odległych miast, nie marzę o innych podróżach" - przyznała aktorka.
Łącz przyznaje melancholijnie, że obecnie "na rolę Izabeli Łęckiej już nie ma co liczyć". Chciałaby jednak zrealizować jedno aktorskie marzenie.
Laura Łącz ma jedno aktorskie marzenie
Laura wyjaśnia w wywiadzie, że nie marzy o roli w superprodukcji filmowej. Chciałaby za to zagrać w filmie kostiumowym. Nie otrzymuje jednak takich propozycji. Na szczęście jest zadowolona z roli w "Klanie".
"W serialach proponowano mi zawsze role kobiet współczesnych. Od wielu lat mam 'Klan', w którym gram Gabrielę i polubiłam tę szlachetną z założenia postać. Niedawny wątek romansu z młodym tenisistą spotkał się z wielkim zain-teresowaniem widzów, zapewne ze względu na dużą różnicę wieku. Wyjaśniam jednak, że Gabriela jest ode mnie młodsza" - wyznaje Łącz.
Aktorka nie zamierza jednak przejmować się drobiazgami i narzucać sobie jakąkolwiek presję. Przyznaje, że jej motto brzmi obecnie "Nic nie muszę, a wszystko mogę".









