Kwaśniewska odkrywa manipulację TVP. "Dopiero do mnie dotarło..."

"Dopiero do mnie dotarło, dlaczego przesunęli debatę na 18:30. Przecież trzeba ludziom w 'Wiadomościach' wytłumaczyć, kto wygrał, zanim ugruntuję się refleksja" - napisała Aleksandra Kwaśniewska na swoim InstaStories.

Pierwotnie, debata przedwyborcza miała odbyć się 9 października o godzinie 21:00, co gwarantowałoby bardzo wysoką  oglądalność. Jednak Telewizja Polska zdecydowała się na przesunięcie spotkania na godzinę 18:30. Chociaż przyczyny tej decyzji pozostają niejasne, nie brakuje teorii tłumaczących tę nagłą, "dobrą" zmianę.

Niektórzy spekulują, że przesunięcie było reakcją na potencjalny udział Donalda Tuska w debacie, inni widzą w tym ruch strategiczny mający na celu skupienie większej liczby widzów we wcześniejszym terminie.

Nie można jednak stwierdzić, która z teorii jest prawdziwa.

Jeszcze wczoraj, 9 października, Aleksandra Kwaśniewska postanowiła dołączyć do akcji namawiania kobiet, by nie rezygnowały z oddania głosu w najbliższych wyborach. Akcja to część projektu Fundacji Sukces Pisany Szminką, której celem jest, by jak najwięcej kobiet 15 października stawiło się przy urnach.

"Kochane kobiety, został tydzień do wyborów, i wiecie, kto może je wygrać? My! My, kobiety, możemy wygrać te wybory. Stanowimy 53% wyborców, i jeśli się zmobilizujemy, to my możemy dopuścić do władzy tych, którzy są wrażliwi na nasze potrzeby, którzy słyszą nasz krzyk i odsunąć tych, którzy mają nas w pompie. Nie musicie znać się na polityce, żeby wiedzieć, czy chcecie żyć w kraju europejskim, czy wolicie żyć w zaściankowym państwie" - mówiła w swojej relacji.

Zobacz też:

To nie były plotki o Oli. Jolanta po latach wyznała, że to dla jej dobra

Jolanta Kwaśniewska znów szokuje. Niewiarygodne, o co ma żal do Agaty Dudy

Kwaśniewska chciała "przyciągnąć uwagę". Wskoczyła w bikini i zapozowała nad basenem