Kurowska latami ukrywała prawdę o swoim życiu. "Nie pokazywałam tego na zewnątrz"
Joanna Kurowska to jedna z najbardziej lubianych polskich aktorek. Gwiazda "Klanu" i serialu "Teściowie" nie kryje, że zaliczyła wiele życiowych upadków i tylko dzięki pracy udało się jej przetrwać najcięższe chwile. "Byłam twardzielką" - potwierdza i dodaje, że dopiero gdy wypuściła spod swych skrzydeł córkę, zrozumiała, że nie musi już być aż tak twarda.
Joanna Kurowska cieszy się opinią niezwykle pogodnej, bardzo towarzyskiej osoby, z którą można "konie kraść". Aktorka wyznała niedawno, że przez wiele lat udawała radosną i grała twardzielkę, by ukryć swoje cierpienie. "Musiałam sama wychować dziecko i opiekować się rodzicami, do tego zarządzać domem" - opowiadała "Życiu na gorąco".
Niestety, to nie koniec przykrych wyznań. "Wszyscy, których kochałam, po kolei odchodzili: brat, mama, tata, siostra, dziecko, mąż. Oczywiście, serce mnie bolało, ale nie pokazywałam tego na zewnątrz" - wspominała z kolei w wywiadzie dla "Plejady".
Gwiazda polsatowskich "Teściów" nie kryje, że niemal całe życie walczyła z przeciwnościami losu.
"Moje życie było grą w szachy, wyprzedzałam ruchy laufra" - stwierdziła w wywiadzie-rzece "Każdy dzień jest cudem".
Teraz, gdy najgorsze ma już za sobą i może bez strachu patrzeć przed siebie i spokojnie planować przyszłość, mówi, że chce być znów - jak w młodości - kruchą i delikatną kobietą.
"Chcę założyć błękitne baletki i poczuć się kruchą i delikatną kobietą, jaką w środku jestem" - powiedziała w cytowanym już wywiadzie.
Joanna Kurowska jest bardzo dumna, że sama poradziła sobie z tym, co ją spotkało, a w dodatku udało się jej nie absorbować swoimi problemami ludzi z jej otoczenia.
"Uważam, że dużym egoizmem jest użalanie się nad sobą i zamęczanie ludzi wokół swoim nieszczęściem. Ból przeżywam w środku, a do ludzi wychodzę z uśmiechem (...)" - przekonywała na łamach "Plejady".
Aktorka przyznaje, że uporała się z uporczywymi myślami dzięki terapii. Zdecydowała się na nią w momencie, kiedy poczuła, że staje się coraz bardziej bezradna wobec problemów, z jakimi musiała się brać za bary. Stanęła na nogi, przepracowała swoją przeszłość i dziś wreszcie znowu czuje, że żyje.
"Cały czas staram się karmić swoją jasną stronę. Cokolwiek by się nie działo, powtarzam sobie: jestem szczęśliwa. Bo pomimo różnych perturbacji w moim życiu, jestem szczęśliwą osobą" - powiedziała w wywiadzie-rzece.
60-letnia Joanna Kurowska, pytana o miłość, nie chce zdradzić, czy ostatnio pojawił się w jej życiu jakiś mężczyzna godny tego uczucia.
"Może przyjdzie taki czas, że będę chciała o tym porozmawiać, ale nie teraz. Teraz celebruję życie, które jest piękne i każdy dzień jest dla mnie cudem" - wyznała w rozmowie z "Na żywo".
"Zamiast marzeń mam piękne cele, które realizuję krok po kroku" - powiedziała z kolei ostatnio na łamach "Poradnika domowego".
Źródła:
- Książka J. Kurowskiej i J. Dreckiej "Każdy dzień jest cudem", wyd. 2022
- Wywiady z J. Kurowską: "Kobieta i życie" (wrzesień 2023), "Na żywo" (marzec 2024), "Plejada" (luty 2022), "Życie na gorąco" (czerwiec 2022), "Poradnik domowy" (kwiecień 2025)
Czytaj też:
Młynarska pokazała zdjęcie z córką Kurowskiej. Łączy je szczególna relacja
Kurowska zrzuciła 14 kilogramów. Oto jej sekret, odstawiła trzy produkty
Gwiazda polskich seriali zaskoczyła odważną metamorfozą. 60-latka skorzystała z pomocy specjalisty