Barbara Kurdej-Szatan w ciągu ostatnich tygodni musiała zmierzyć się ze sporą falą krytyki. Trudne chwile dosięgły ją tuż po tym, jak wyraziła swoje zdanie na temat Straży Granicznej. Mimo upływu czasu wiele osób nadal tego nie zapomniało. W szczególności internauci, którzy co rusz komentują zdjęcia.
Do wyjaśnienia sytuacji nie wystarczyły także przeprosiny Kurdej-Szatan, które zostały wystosowane zaraz po akcji. Nie pomogło także wsparcie innych aktorów, którzy pokreślili, że Basia jako matka dwójki dzieci nie ma nawet za co przepraszać. Aktorka nadal jest krytykowana.
Mocne słowa Kurdej Szatan!
Barbara Kurdej-Szatan od zawsze aktywnie działała w mediach. Ostatnio zamieściła post dotyczący wsparcia fundacji zajmującej się dziećmi czekającymi na adopcję.
Jeśli chcecie razem z nami wesprzeć Ośrodek Preadopcyjny w Otwocku, możecie zrobić to poprzez zamówienie kalendarza, w którego realizację kolejny raz ze wzruszeniem się włączyłam
Wpis jak zawsze zebrał tysiące komentarzy, ale jedna z fanek zarzuciła aktorce, że próbuje ocieplić swój wizerunek, wykorzystując biedne dzieci. To zdenerwowało aktorkę, która od lat angażuje się w pomoc.
Zawsze się angażowałam i angażować będę - w różne akcje. Nie zamierzam przestać. Jak i zawsze również reaguję na zło. A gdy w czymś przesadzę, potrafię to przyznać i przeprosić. Fajnie, gdyby inni też potrafili.
Komentarz Kurdej-Szatan z pewnością był dosadny. Czas chyba żeby internauci odpuścili. Zobacz też:Basia Kurdej-Szatan żegna się z "M jak miłość". Jej mąż Rafał też straci pracę w TVP?
To już koniec wątku Barbary Kurdej-Szatan w "M jak miłość". Co stało się z jej bohaterką?
Tak żyły dziewczyny Hugh Hefnera! Holly Madison przerywa milczenie









