Trzy miesiące temu cała Ameryka z wypiekami na twarzach ogladała transmisję ze ślubu Kim. Była piękna suknia, wzruszające chwile w kościele i wystawne wesele. Jeszcze nie tak dawno Kim zapewniała, że Kris jest miłością jej życia. Co się zatem stało?
Pojawiły się spekulacje, że całe wydarzenie zostało wymyślone i zaaranżowane przez samą Kim i producentów jej reality show w celu podniesienia oglądalności programu. Kardashian żarliwie zaprzecza tym pogłoskom, argumentując, że "wzięła ślub z miłości, a nie dla widowiska".
Przyznaje jednak, że chciała zakończyć ten związek wcześniej, lecz była zbyt przytłoczona oczekiwaniami innych i tym, jak daleko zaszły przygotowania. Po prostu nie chciała nikogo zawieść...
We wniesionym w poniedziałek (31 października) wniosku celebrytka napisała, że chce rozwodu z powodu "różnicy charakterów".
W jej decyzji wspiera ją matka, Kris Jenner, która zapewnia media, że jej córka nie odniosła żadnych korzyści finansowych z tytułu transmisji wydarzenia.
Mąż Kim, Kris Humphries, jest podobno "zdruzgotany", a jego rodzina obwinia gwiazdę o to, że nie chce walczyć o swoje małżeństwo.
