"Poranny WF" oraz "Śniadanie Mistrzów" były hitami radiowymi od 2008 roku. Rzesze fanów Wojewódzkiego i Figurskiego od poniedziałku do piątku słuchało wygłupów dwóch dziennikarzy.
Z czasem program przybierał na sile, a żarty prowadzących robiły się coraz ostrzejsze. Niestety dla fanów audycji panowie zostali zdjęci z anteny w czerwcu 2012 roku. Wszystkiemu winien był niewybredny żart dotyczący Ukrainek.
Za rasistowskie wypowiedzi dziennikarze zostali zwolnieni, sprawa skończyła się w sądzie, a ich sława stopniowo malała. Wojewódzki ratował się jeszcze swoim show w TVN, za to Michałowi wiodło się znacznie gorzej.
Były przyjaciel jednak odwrócił się od Figurskiego i nie wyraził większej chęci pomocy, nawet gdy ten w 2015 roku doznał wylewu.
Figurski długo nie chciał komentować swoich kontaktów z Wojewódzkim, ale Kuba raczej do pamiętliwych osób nie należy i po jakimś czasie zaczął wspominać piękne czasy ich wspólnej pracy.
Ostatnio znów wzięło gwiazdora na wspominki i udostępnił stare zdjęcie z Michałem podpisując je wymownie:
"W świetle tego co dzieje się dziś w Polsce, ze wzruszeniem i rozrzewnieniem wspominam czasy, gdy za rasistów robiły takie typy jak my".
Co ciekawe fani tego duetu także już dawno wybaczyli im nieprzyjemne rasistowskie żarty i w komentarzach wyrażali tęsknotę za ich zabawnym programem.
Michał za to jest znacznie ostrożniejszy w takich wyznaniach, możliwie że w przeciwieństwie do Kuby, on jednak wyniósł z tej sytuacji jakieś wnioski.
Zobacz również:

***Zobacz więcej materiałów wideo:








