Reklama
Reklama

Książulo wpadł na opolski jarmark świąteczny. Aż wióry poleciały…

Szymon Nyczke, znany jako Książulo, youtuber specjalizujący się w recenzjach kulinarnych, zaledwie miesiąc temu raportował ze szpitala, dokąd trafił na wycięcie wyrostka robaczkowego. Na szczęście czuje się już na tyle dobrze, by buszować po jarmarkach świątecznych. Chociaż nie obyło się bez obaw o zdrowie…

Książulo należy do czołówki najbardziej wpływowych youtuberów w Polsce. Jednym filmikiem może przesądzić o przyszłości lokalu gastronomicznego, piekarni czy cukierni. 

Szymon Nyczke, bo tak ma wpisane w dokumentach, zaskarbił sobie sympatię fanów między innymi tym, że nie robią na nim wrażenia znane nazwiska

Książulo recenzuje jarmarki świąteczne

Magdzie Gessler, uchodzącej w naszym kraju za autorytet kulinarny, niejednokrotnie się od niego oberwało za jakość potraw i niedoważenie pierogów w cateringu świątecznym. 

Reklama

Książula zachwyciła za to oferta, przygotowana przez restaurację "U Fukiera" na jarmark świąteczny, zorganizowany na Rynku Starego Miasta w Warszawie. Wprawdzie kręcił nosem na ceny, że za wysokie, ale o jakości barszczu, pajdy ze smalcem i krokieta nie mógł złego słowa powiedzieć. 

Całkiem inaczej wypadła tegoroczna wizyta na jarmarku w Opolu...

Książulo miał kiepskie wspomnienia z Opola

Jak przyznał sam Książulo, od początku towarzyszyły mu złe przeczucia. Nagranie rozpoczął od nastrajającego mało optymistycznie wprowadzenia:

"Po zeszłorocznym festiwalu dziadostwa, drożyzny i kiepścizny nie wiem, czego się spodziewać”. 

Youtuber zaczął od przetestowania jednej z najpopularniejszych ulicznych przekąsek, grillowanego oscypka. Jak wyznał, zapłacił 6 złotych, szału nie było:

"Czuć, że to leży od godz. 13:00 na tym grillu”. 

Książulo nie był zachwycony jarmarkiem

W podobny sposób, zdaniem Książula, zostały przez sprzedawców potraktowane krokiety. Jak zauważył:

"Przeleżałe. No skorupa. Brzuch będzie bolał od tego”. 

Książulo, chociaż jeszcze nie minął miesiąc, odkąd wyszedł ze szpitala, postanowił się nie oszczędzać i przystąpił do degustacji bigosu. Skończyło się bezlitosnym podsumowaniem:

"Nie wiem, czy to nie jest najgorszy bigos, jaki jadłem w życiu". 

Pierogi obroniły się farszem, za to poległy na jakości ciasta. W rezultacie pierwszy z odwiedzonych w tym roku przez Książula jarmarków świątecznych doczekał się gorzkiej oceny:

"To jest jakieś wielkie nieporozumienie". 

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Książulo chciał pomóc, a wyszło niezręcznie. Teraz musi się tłumaczyć

Operacja to był początek. Książulo nie byłby sobą, gdyby tego nie zrobił…

Dzięki testom kebabów stał się gwiazdą internetu. Czym w przeszłości zajmował się Książulo?

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Książulo | Magda Gessler
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy