24 lutego Putin zaatakował Ukrainę, a widmo wojny, które wisiało nad Europą Wschodnią, zaczęło stawać się rzeczywistością. Chyba nikt nie spodziewał się, że w XXI wieku droga dyplomacji zawiedzie i dojdzie do konfliktu zbrojnego, który większość zna tylko z podręczników do historii.
Niestety orędzie prezydenta Federacji Rosyjskiej, w którym poinformował, że jego działania mają na celu obronę ludności Donbasu przed "ludobójstwem" oraz "demilitaryzację i denazyfikację Ukrainy", nie pozostawiało złudzeń, że czasy pokoju się skończyły.
Dla całego świata był to jasny sygnał, że Putin realizuje właśnie swoje imperialistyczne zapędy. Mimo że Zachód niemal do samego końca miał nadzieję, że uda się uniknąć rozlewu krwi, to rosyjski agresor skutecznie zabrał wszelką nadzieję.
Ukraina kolejny dzień odbiera barbarzyńskie ataki rosyjskiego najeźdźcy i walczy o swoją wolność. Wojnie przypatruje się cały świat, który stara się pomóc okupowanemu krajowi. Państwa działają nie tylko na arenie międzynarodowej, ale i lokalnie - tworząc rozmaite zbiórki i angażując się w akcje charytatywne.
Rodzina królewska złamała zasadę apolityczności
Nasz wschodni sąsiad mógł liczyć również na słowa wsparcia płynące od wielu przedstawicieli elit politycznych. Kilka słów przekazali nawet członkowie rodziny królewskiej, którzy z zasady powinni pozostać apolityczni.
Książę Karol na spotkaniu w nowoszkockim muzeum w rozmowie z Marienne Ferguson przyznał, że "Putin robi prawie to samo, co robił Hitler". Słowa te szczególnie zaskoczyły rozmówczynię, bowiem członkowie rodziny królewskiej zgodnie z protokołem, powinni powstrzymać się od tego typu uwag.
O krok dalej poszli jednak księżna Kate i książę William, którzy na swoim Instagramie wprost zadeklarowali, że stoją za prezydentem i wszystkimi mieszkańcami Ukrainy".
W październiku 2020 roku mieliśmy zaszczyt spotkać się z Prezydentem Zełenskim i Pierwszą Damą, aby poznać ich nadzieję i optymizm dla przyszłości Ukrainy. Dziś stoimy z prezydentem i wszystkimi mieszkańcami Ukrainy, którzy dzielnie walczą o tę przyszłość - W&C
Prezydent Ukrainy odpowiada parze książęcej
Na wiadomość zareagował również prezydent Ukrainy, który na Twitterze wyraził wdzięczność za solidarność z jego krajem w tym trudnym czasie.
Olena i ja jesteśmy wdzięczni Księciu i Księżnej Cambridge, że w tym ważnym czasie, gdy Ukraina odważnie przeciwstawia się inwazji Rosji, stoją oni po stronie naszego kraju i wspierają naszych dzielnych obywateli. Dobro zatriumfuje
Nie da się ukryć, że w świetle minionych zdarzeń trudno się dziwić Williamowi i Kate, że chcieli dodać nieco otuchy narodowi ukraińskiemu.
Zobacz też:
Księżna Kate zalała się łzami! Smutne wieści płyną z Wysp! Chodzi o księcia George'a!
Sean Penn pozostał w Kijowie! "Zademonstrował odwagę, której brakuje wielu osobom"
Elon Musk udziela kosmicznego wsparcia Ukrainie. Starlink już działa
Wojna w Ukrainie. USA ostrzegają przed drugą falą wojsk rosyjskich











