To małżeństwo było pełne nieszczęścia i niedokończonych spraw. Stopniowo przez lata wychodziły niuanse, które nigdy miały nie ujrzeć światła dziennego.
Począwszy od depresji Diany, poprzez romans Karola z Camillą Parker Bowles (73 l.) i kończąc na przyczynach i okolicznościach tragicznego wypadku, w którym zginęła księżna Diana - małżeństwo syna królowej Elżbiety II. nie było udane.
Diana zginęła rok po rozwodzie z Karolem, a w mediach do tej pory krążą przeróżne plotki na temat wypadku i teorie, kto może za nim stać - obwiniano fotografów, którzy feralnej nocy śledzili księżną, obwiniano także samą rodzinę królewską, której istnienie Diany było mocno nie w smak i psuło dobre imię monarchii. Zarzucano także kierowcy samochodu, którym jechała Diana, brak trzeźwości. W dokumentacji z 1999 roku, która obecnie jest znowu omawiana, czytamy, że poziom alkoholu we krwi kierowcy był prawie trzykrotnie wyższy niż dopuszczalny we Francji limit.Dodatkowo w raporcie obalono zarzut, jakoby karetka, która wiozła księżną do szpitala, miała jechać zbyt wolno, a także ucięto plotki, jakoby Diana miała być wówczas w ciąży. "Nie spodziewała się kolejnego dziecka, a charakter odniesionych obrażeń sprawił, że karetka nie jechała zbyt szybko, aby nie dopuścić do dalszych obrażeń" - ujawniono w aktach.Plotki o tym, że Karol maczał palce w śmierci byłej żony, były i są nadal okrutne, jednak akta jednoznacznie przeczą tym doniesieniom. Czy po ponownym nagłośnieniu sprawy, Karol w końcu przestanie być oskarżany o taki okrutny czyn?


***Zobacz więcej materiałów wideo:








