Książę Harry zatrzymał się w Polsce. Tym się zajadał
Książę Harry (40 l.) czwartkowy wieczór spędził w Medyce, zajadając się potrawami, które raczej nie wzbudziłyby entuzjazmu jego żony, Meghan Markle (44 l.). Harry jednak najwyraźniej uznał, że w warunkach polowych może pozwolić sobie na odstępstwa od zdrowej diety.
Książę Harry 12 września 2025 roku odbył wizytę do wschodniej Europy. O podróży młodszego syna króla Karola III wiedziała zaledwie garstka ludzi, podobnie jak o tym, że w drodze zatrzymał się w Polsce.
Przez całą drogę księciu Harry’emu towarzyszyli dziennikarze, którzy na bieżąco spisywali jego refleksje. Obszerna relacja z podróży ukazała się potem w brytyjskim „Guardianie”.
Dopiero wtedy wyszły na jaw starannie skrywane wcześniej szczegóły wizyty księcia na wschodzie, a także krótkiego postoju w Medyce, na granicy. „The Guardian” opublikował zdjęcia Harry’ego na tle food trucka z wypisanym kredą po polsku menu. Na jednym z ujęć widać księcia, zajadającego coś z tekturowej tacki. Wnioskując z jej głębokości, mogła zawierać frytki.
Jak można się domyślać, oferta food trucka, z której postanowił skorzystać Harry, nie wzbudziłaby raczej aprobaty jego żony.
Meghan Markle w swoim programie kręconym dla Netfliksa „With Love, Meghan” wytrwale promuje zdrową kuchnię, opartą na organicznych produktach, podczas gdy jej mąż miał w Medyce do wyboru: nuggetsy, stripsy, frytki i zapiekanki, a także burgery, wrapy i kiełbasę. Oczywiście, warunki polowe rządzą się własnymi regułami, zwłaszcza że, jak relacjonuje „The Guardian”, pogoda tej nocy nie rozpieszczała:
„W mżawce, z tackami frytek i butelkami w dłoniach, czekali na dalszą część podróży".
Zobacz też:
Harry nie hamował się, mówiąc o rodzinie. Jest inaczej niż ludzie myślą
Nagły zwrot ws. Harry’ego. Król spotkał się z nim na przekór Williamowi