Konflikt w rodzinie królewskiej, który został wywołany przez nagłe odejście Sussexów, nadal pozostaje nierozwiązany. Niewiele wskazuje na to, aby między nimi zapanowała zgoda. Meghan i Harry planują nadal opowiadać o tym, jak było im trudno, co nie podoba się nie tylko królowej, ale i pozostałym członkom rodziny. William ma żal do brata, że tak samolubnie się zachował i wpajane mu przez lata wartości, nie mają dla niego żadnego znaczenia. Słowa Meghan, które wypowiedziała w wywiadzie u Oprah, mocno zabolały także Kate. Markle żaliła się, że Kate doprowadziła ją do płaczu, ale ostatecznie za to przeprosiła. "To był ciężki tydzień przed ślubem. Kilka dni przed uroczystością Kate była zdenerwowana. Chodziło o sukienki dziewczynek, które niosły kwiaty. To ja wtedy płakałam... Po tym Kate przeprosiła i przysłała mi kwiaty. To nie fair, żeby mówić o tym teraz, ponieważ Kate powiedziała "przepraszam" i jej wybaczyłam. Cała rodzina królewska wiedziała, że to, co mówiła prasa, nie było prawdą. Wiem, że Kate chciałaby, żeby zostało to wyjaśnione" - wyznała żona Harry'ego.
Książę George napisał list do Harry'ego i Meghan
W sytuacji, w której dorośli nie są w stanie dojść do porozumienia, sprawy w swoje ręce postanowił wciąż książę George. 7-latek wydaje się nad wyraz dojrzały i wiele rozumie z tego, co dzieje się w rodzinie.
"George był naprawdę dotknięty odejściem Harry’ego i chociaż w tym tygodniu skończył dopiero osiem lat, jest niesamowicie spostrzegawczy i widział, jak zdenerwowany był jego tata, gdy stracił brata" - wyjawił informator "Woman's Day".Jak donosi magazyn, bratanek Harry'ego postanowił napisać list do stryjka, czym poruszył do łez swoich rodziców. "William i Kate nie powstrzymywali go, a nawet pomogli mu napisać ten list. George pięknie go sformułował, przekazując stryjkowi Harry'emu, jak bardzo za nim tęskni i jak bardzo chciałby poznać swoją nową kuzynkę Lilibet. Narysował nawet kilka obrazków dla Archiego i Lilibet, czym wywołał łezkę w oku u księcia Williama i księżnej Kate" - zdradza źródło tygodnika.
Myślicie, że list chłopca sprawi, że Meghan i Harry się wzruszą i spróbują jednak rozwiązać rodzinny konflikt?
***
