Wiadomość o wypadku samochodowym księcia Filipa zmroziła poddanych. Wszyscy obawiali się o stan zdrowia sędziwego członka rodziny królewskiej.
Na szczęście mąż królowej Elżbiety (92 l.) nie odniósł żadnych obrażeń. Za to pasażerka drugiego auta ma złamany nadgarstek.
Rodzina królewska nie chciała szczerzej komentować całego zajścia i nie zrobił także tego osobiście książę Filip. Nie chciał również dać się przekonać, że jazda samochodem w tym wieku, to nie najlepszy pomysł.
Jednak coś sprawiło, że Filip zmienił zdanie i sam, dobrowolnie, zrzekł się prawa jazdy.
W końcu także przeprosił poszkodowaną w wypadku kobietę, która wcześniej wyraziła żal w rozmowie z jednym z brytyjskich dzienników, że monarcha nawet jej nie przeprosił.
Ponoć w oficjalnym piśmie do kobiety tłumaczył wypadek tym, że oślepiło go światło.


***Zobacz więcej materiałów wideo: