Wymiar sprawiedliwości chce porównać jedną i drugą wersję testamentu, aby sprawdzić, czy Krzysztof Krawczyk rzeczywiście pominął swojego syna w spadku. Nie jest tajemnicą to, że piosenkarz był ciężko chory - małżonka w książce "Krzysztof Krawczyk. Życie jak wino" wyznała: "Choroba Krzysia zaczęła się już 20 lat temu drżeniem głowy. Był to początek Parkinsona. Zwróciłam lekarzom uwagę, ale jakoś nikt nie zareagował. Lata mijały, a choroba robiła postępy".
Krzysztof Krawczyk Junior (sprawdź!) w sądzie pojawi się w towarzystwie prawniczki i ukochanej Kasi, ale mimo takiej obstawy nie jest mu łatwo.
Każdy taki stres to dla mnie zagrożenie. Po jednej z rozmów z Ewą Krawczyk, już po śmierci taty, miałem atak padaczki. Teraz też tak może być, ale ta rozprawa jest bardzo ważna dla mojej przyszłości, więc zbieram siły
Krzysztof Krawczyk Junior i jego choroba
Junior cierpi na padaczkę od czasu wypadku samochodowego w 1988 roku, który spowodował jego sławny tata. Piosenkarz zasnął za kierownicą Fiata 125p i uderzył w drzewo.
Szkło z rozbitych szyb poharatało mu twarz, miał złamaną szczękę, prawie stracił oko. 14-letni syn, zalany krwią ze stłuczonym pniem mózgu, zapadł w śpiączkę. W komunistycznej Polsce nie było dla niego leku, więc nawet w Telewizji Polskiej apelowano o pomoc do osób, które takie lekarstwo mogą zdobyć.
Mieszkałem wtedy w Danii i razem z siostrą Eleonorą zdobyliśmy ten specyfik przez ministerstwo zdrowia, bo zwykli lekarze nie chcieli nam go przepisać. Przekazaliśmy go natychmiast do Polski

Kiedy junior wybudził się ze śpiączki, lekarze powiedzieli jego ojcu wprost, że syn do pełnej sprawności nie wróci już nigdy i że trzeba się nim opiekować.
To z pewnością nie było łatwe dla mojego taty, który nie miał dla mnie zbyt wiele czasu, bo musiał koncertować, żeby utrzymać powiększającą się rodzinę, a przecież opiekował się też siostrzenicami swojej żony. Dopóki żyła babcia Lucynka, miałem poczucie, że wszystko się jakoś ułoży, ale kiedy przeniesiono ją do domu opieki, sytuacja się zmieniła. Tata oddał mnie pod opiekę swojego brata i jego żony. Jak to się skończyło, wszyscy wiemy. Nie mam siły o tym mówić
Krzysztof Krawczyk Junior walczy w sądzie z macochą
Wygrana walka o zachowek ze spadku może przynieść synowi Krawczyka sporą ulgę. Chłopak chce mieć własne mieszkanie (po raz pierwszy w życiu) i pieniądze na rehabilitację i leki - jego renta wynosi niewiele ponad 1000 złotych, w planach ma także wsparcie syna - 15-letniego dziś Bartka.
Widziałem się z byłą żoną na pogrzebie mojego taty. Zamieniliśmy kilka słów i jesteśmy w dobrych kontaktach




***Zobacz więcej materiałów wideo:








