Jasnowidz z Człuchowa podzielił się właśnie kolejną, przerażającą wizją. W filmie na YouTube radzi, aby teraz czerpać z lata ile się da, ponieważ w tym roku nie będzie zbyt wielu upalnych dni.
Jego zdaniem jedynie czerwiec i lipiec przyniosą typowo letnią pogodę i względny luz. Później będzie już zdecydowanie gorzej. Przełom lipca i sierpnia będzie "niedobrym czasem". Jest ryzyko, że wtedy pandemia nabierze na sile i zaczną powracać obostrzenia...
Od sierpnia zacznie się znów wiele zamykać. W lipcu będziemy się do tego przygotowywać i będzie się o tym mówiło
Dodaje, że zagrożenie pandemiczne wcale nie minęło, choć niektórym tak się wydaje. W drugiej połowie wakacji "zaraz wróci", co wzbudzi powszechny lęk. Ponoć najgorsze przed nami.
Zaraza wraca w sierpniu. Będzie od połowy lipca o niej mówione, będą się zbierały czarne chmury. Zaraza, której się boję. Czwarta fala będzie wzbudzała w nas lęk. Życzę, by ta wizja nie sprawdziła się w całości.
Jesienią sytuacja może być fatalna. Zaczną się kolejki do sklepów, może braknąć towarów. Będzie to związane albo z zarazą albo z "jeszcze innymi jakimiś problemami". W lepszej sytuacji będą ci, którzy do tej pory zgromadzą zapasy.
Poczujemy grozę sytuacji. Nie mówię, że od razu w sierpniu, ale będzie groza i tym razem inaczej na to wszystko spojrzymy i będziemy inaczej odczuwali lęk. Zaznaczam to, bo to ważne.
Według jego wizji na jesień na świecie jednocześnie wyodrębnią się trzy rożne ogniska pandemii.
W jednym z tych ognisk ciała ludzi, którzy umrą, będą opryskiwane. Może to być zaraza bardzo zaraźliwa. Takie rzeczy mi się kojarzą. Naprawdę będziemy się tego bali.










![Maja Rutkowski czy Rutkowska? Celebrytka zabrała głos [POMPONIK EXCLUSIVE]](https://i.iplsc.com/000GTOSKKR8SB89I-C401.webp)
