Reklama
Reklama

Krzysztof Jackowski wygadał się przypadkiem. Padła konkretna data, kiedy to nastąpi. "To się już dzieje"

Krzysztof Jackowski ponowie połączył się ze swoimi fanami, by podzielić się z nimi swoją kolejną wizją dotyczącą przyszłości Polski i świata. Tym razem nie miał dobrych wieści, co zaczyna być powoli w jego przypadku normą. Profeta nie chciał o wszystkim mówić widzom, by ich nie przestraszyć. Ostatecznie się przełamał i wygadał co nieco. Podał też datę, kiedy "czeka nas najgorsze"...

Krzysztof Jackowski to najbardziej znany jasnowidz w Polsce. Słynie ze swoich wizji, którymi dzieli się w sieci. Jak zapewnia, wiele z nich się sprawdziło, więc nie zamierza rezygnować z ostrzegania swoich rodaków przed tym, co ma nadejść. 

Ostatnio znów połączył się ze swoimi widzami, by podzielić się kolejną wizją. Tym razem jego myśli krążyły głównie wokół finansów. 

Profeta przewiduje bowiem "nagły giełdowy spadek wartości". 

"Będzie to czarny dzień, który się powieli z innymi dniami, jeszcze jeśli chodzi o finansjerę. Nie tylko giełdy będą topnieć ale i waluty będą topnieć. Idzie czas kompletnego chaosu finansowego pewnej części świata: prawdopodobnie mamy tutaj Europę, ale mamy też Amerykę Północną" - przekazał jasnowidz z Człuchowa. 

Reklama

Potem dodał, że pieniądze stracą na wartości na tyle, że staną się bezużyteczne. Nie był jednak w stanie wskazać, które kraje ten dramat finansowy dotknie.

Przewiduje też kolejny raz "braki towarów", co wywoła potężny chaos.

"To będzie miało swoje odbicie na normalność codziennego dnia np. w dużych miastach, np. może transport stanąć na krótko. Ludzie mogą potracić spore wartości. Rządy będą na początku uspokajały, tłumaczyły, że straty będą wyrównywane, ale to będą tylko słowa na początku, które nie będą miały później znaczenia" - dodał. 

Na koniec jasnowidz wygadał się, że wprowadzony zostanie "dziwny pieniądz", który nie będzie jednak miał wartości "prawdziwej waluty". Podał też datę, kiedy to nastąpi...

"Mi się kojarzy taki czas… Jesień tego roku, ale też przełom stycznia i lutego przyszłego roku. Jeżeli to by była jesień […] tutaj może być tego początek. Jak na razie do tej sytuacji jesteśmy przyzwyczajani, ale aby reszta świata uznała ten krach za rzeczywisty, to musi być najpierw poprzedzający go kryzys spadkowy i to się już dzieje. To jest najgorsza obecnie rzecz, jakiej się mamy obawiać"  - przestrzega profeta. 

Zobacz także:

Najsmutniejsze urodziny Kraski od lat. Żona wszystko potwierdziła

Poważne zarzuty pod adresem "nowego faceta" Cichopek. Hakiel już zaalarmowany!

Żałoba w TVN. Gwiazdy stacji ZDRUZGOTANA! "Ogromna strata"

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Krzysztof Jackowski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama