Wieloletni wykładowca szkoły został powitany przez studentów i kolegów gromkimi brawami na stojąco.
Idąc w towarzystwie żony, podpierał się laską. Choć znacznie zeszczuplał i choroba odcisnęła na nim swe piętno, w oczach widać było radość i szczęście. Owacja trwała kilka minut.
"Już przestańcie, bo się Krzysiu rozpłacze" - powiedziała prof. Ewa Kutryś, rektor szkoły.
Na koniec oficjalnej części pani profesor przekazała Globiszowi dwie nagrody, przyznane mu na Festiwalu "Dwa Teatry", nieodebrane z powodu choroby.
Przypomnijmy, że Globisz w połowie lipca ubiegłego roku w czasie nagrywania audycji radiowej w Warszawie doznał poważnego udaru. Niemal pół roku spędził w stołecznym szpitalu. Od kilku miesięcy w swym domu pod Krakowem przechodzi żmudną i kosztowną rehabilitację, by powrócić do pełnej sprawności.
Nadal ma jeszcze problemy ze sprawnym poruszaniem się i mówieniem.
Fundacja Anny Dymnej wspomaga aktora finansowo, zbierając na jego rzecz fundusze. Ostatnio do akcji włączyli się także aktorzy warszawskiego Teatru Ateneum.











