Reklama
Reklama

Krzysztof "Diablo" Włodarczyk broni Olbrychskiego: Czy nam się nie zdarzyło przejechać po alkoholu?

Jesteśmy idiotami, zwracając uwagę Danielowi Olbrychskiemu - twierdzi Krzysztof "Diablo" Włodarczyk. Bokser uważa, że krytykowanie postępowania znanego aktora świadczy o hipokryzji Polaków. Przeciwnego zdania są Anja Orthodox i Joanna Krupa, które nigdy nie siadają za kierownicę po spożyciu alkoholu.

Jesteśmy idiotami, zwracając uwagę Danielowi Olbrychskiemu - twierdzi Krzysztof "Diablo" Włodarczyk. Bokser uważa, że krytykowanie postępowania znanego aktora świadczy o hipokryzji Polaków. Przeciwnego zdania są Anja Orthodox i Joanna Krupa, które nigdy nie siadają za kierownicę po spożyciu alkoholu.

Aktor zatrzymany został w połowie czerwca podczas rutynowej kontroli drogowej. Miał 0,9 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, za co stracił prawo jazdy na trzy lata i musiał zapłacić 5 tys. zł kary.

Po całym incydencie tłumaczył, że w wieczór poprzedzający zdarzenie gościł w swoim domu kilkoro znajomych i z tej okazji napił się trochę wina. Następnego dnia jechał do pobliskiej stadniny, przekonany, że po ośmiu godzinach od spożycia alkoholu może bezpiecznie prowadzić samochód.

Skandal podzielił polskie gwiazdy. Zdaniem modelki Moniki Pietrasińskiej krytyka zachowania Olbrychskiego świadczy o hipokryzji polskiego społeczeństwa, które pije i jeździ pod wpływem alkoholu.

Reklama

Podobnego zdania jest Krzysztof "Diablo" Włodarczyk. Bokser uważa, że Daniel Olbrychski jest wielkim człowiekiem, który bardzo dużo zrobił dla polskiej kultury, dlatego nie mamy prawa go krytykować, nawet jeśli siada za kółko po spożyciu alkoholu.

- Jesteśmy idiotami, zwracając temu człowiekowi uwagę i mówiąc o nim jakkolwiek w złym świetle - mówi Włodarczyk agencji Newseria Lifestyle.

- Już nie chodzi o to, ile ten człowiek dla nas zrobił, jaką jest dla nas wizytówką. Ale spójrzmy w lustro i odpowiedzmy sobie na proste pytanie, czy nam się kiedykolwiek zdarzyło przejechać pod wpływem alkoholu? Dopiero jak sobie odpowiemy na to pytanie, możemy kogoś innego obgadywać. Ten temat uważam za zamknięty. Dla mnie to jest wielki człowiek. Powinniśmy w tym temacie zamknąć buzię.

Do osób siadających za kierownicę po alkoholu nie należy na pewno Anja Orthodox. Wokalistka Closterkellera jest wielką przeciwniczką prowadzenia auta po spożyciu alkoholu i twierdzi, że nie ma siły, która by ją do tego zmusiła.

- Nie mam problemu z czymś takim, jak powstrzymanie się od alkoholu, skoro mam prowadzić. Nawet powiem więcej, lubię pójść na imprezę i nic nie wypić. Wolę przyjechać samochodem i móc wrócić, niż musieć coś tam kombinować, bo muszę się napić. Nie ma takiej siły, żebym prowadziła po alkoholu - mówi Orthodox.

Także Joanna Krupa zapewnia, że nigdy nie prowadzi samochodu po alkoholu, a jeśli wypije, zawsze zamawia taksówkę.

- Moja znajoma ma bardzo znanego adwokata w Stanach i mówiła, że nie warto nawet trochę wypić i jechać - komentuje modelka.

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Daniel Olbrychski | Krzysztof Diablo Włodarczyk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy