Dwa tygodnie temu pani Krystyna (61 l.) przeszła poważny zabieg w szpitalu. Kobieta miała poważne problemy z poruszaniem się i operacja była po prostu koniecznością.
Kobieta musi nadal poruszać się o kulach, ale na szczęście obecny stan pozwala jej już na prowadzenie auta, a w ich sytuacji to wręcz wybawienie. Mąż przecież stracił prawo jazdy za jazdę po alkoholu.
"Trzy razy w tygodniu jeżdżę na rehabilitację. Już kieruję, bo mój samochód to automat. Daniel jest cały czas ze mną, ale nie może prowadzić jeszcze przez dwa lata" – wyjaśnia "Faktowi" Demska-Olbrychska.
Aktor jest żonie za to bardzo wdzięczny i robi, co może, aby ulżyć jej w cierpieniu. Krystyna nie może się go teraz nachwalić!
"Ja teraz nie jestem w stanie nawet skarpetki założyć. Daniel pomaga mi przy ubieraniu czy myciu. Bardzo potrzebny jest mi ktoś, kto poda pomocną dłoń i to dosłownie. Daniel pomaga mi wchodzić i wychodzić z samochodu, nosi torebkę" – cieszy się.
