Joanna Krupa (34 l.) i jej bogaty narzeczony Romain Zago (41 l.) planowali ślub od dawna. Okazuje się, że ciągłe przekładanie terminu było związane z niedogadaniem się z producentami realit-show, w którym Dżoana występuje.
Teraz na szczęście wszystko udało się dograć i ceremonię będzie mogła oglądać cała Ameryka. Oczywiście gwiazda odpowiednio na tym zarobi.
Za pokazanie swojego prywatnego życia w pierwszym sezonie "The Real Housewives od Miami" Krupa dostała pół miliona dolarów, czyli ponad półtora miliona złotych. Teraz może liczyć na znacznie większe pieniądze.
Jak dowiedział się "Fakt" producenci zaoferowali gwieździe 100 tys. dolarów podwyżki za dalszy udział.
Warunek jest jeden - w show pokazane zostaną przygotowania do jej ślubu z amerykańskim biznesmenem, a następnie sama ceremonia. Krupa ma szansę zostać największa gwiazdą drugiego sezonu.
Już podczas kręcenia pierwszej edycji programu mówiło się, że możemy w nim zobaczyć ślub polskiej celebrytki. Ponoć wina leżała po stronie producentów.
"Czekamy, bo nie wiemy, czy produkcja da radę pokazać nasz ślub jeszcze w tym sezonie. Jeśli okaże się, że nie zdążą, to będziemy musieli przełożyć termin na później. Musimy czekać, aż produkcja zdecyduje, co jest najlepsze dla show" - mówiła w kwietniu zeszłego roku Krupa.
Teraz chyba jednak zdążą, bo przygotowania właśnie się rozpoczęły. To się nazywa poświęcenie i podporządkowanie rygorom programu.
Ale czego się nie robi dla sławy i dwóch milionów, które na nową drogę życia będą jak znalazł!
Zobacz również:
