Reklama
Reklama

Król Karol III zaskoczył decyzją. Co stanie się z Pałacem Buckingham?

Król Karol III (73 l.) postanowił, że będzie panował nad Zjednoczonym Królestwem ze swojej dotychczasowej siedziby. Uznał, że Pałac Buckingham nie jest odpowiednim miejscem dla współczesnego władcy. Świetnie za to, jego zdaniem, nadaje się do zwiedzania. „Ludzie lubią oglądać pałace”.

73-letni Karol Windsor, najstarszy syn królowej Elżbiety II i jej męża, księcia Filipa, 10 września przed południem został ogłoszony przez Radę Akcesyjną  królem Zjednoczonego Królestwa. Od tej pory przysługują mu następujące tytuły: z Bożej łaski król Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej oraz innych Jego posiadłości i terytoriów, Głowa Wspólnoty, Obrońca Wiary.

Reklama

Karol, podobnie, jak 70 lat temu jego mama, podjął decyzję, że będzie panował pod dotychczasowym imieniem i w ten sposób został królem Karolem III. To nie było takie oczywiste, bo w przeszłości monarchom Wielkiej Brytanii zdarzało się zmieniać imię po objęciu panowania. Na przykład dziadek króla Karola, król Jerzy VI  przed wstąpieniem na tron nosił imię Albert. 

Co do tego, czy okaże się dobrym monarchą, zdania są podzielone. Z jednej strony dotychczasowy następca tronu miał kilka dekad, by wdrożyć się do roli monarchy. Próbkę tego, jak radzi sobie w tej roli, zaprezentował podczas czerwcowego Platynowego Jubileuszu, gdy zastępował podczas oficjalnych uroczystości 96-letnią mamę. 

Z drugiej strony, brytyjskie media wytykają mu otaczanie się bizantyjską wręcz świtą. Podobno wśród jego personelu jest pracownik odpowiedzialny za prasowanie sznurowadeł oraz osoba, której zadaniem jest pilnowanie osobistej deski klozetowej księcia podczas podróży i montowanie jej w kolejnych toaletach w miejscach, gdzie się zatrzymuje. 

Król Karol ma nowy pomysł na Pałac Buckingham

Tym jednak, którzy posądzali nowego króla o chęć otaczania się luksusem, osobiście utarł nosa, wydając polecenie, by zaplanowana na maj przyszłego roku koronacja miała skromny przebieg i nie kosztowała zbyt dużo. Królowa małżonka - Camilla z kolei już zapowiedziała likwidację stanowiska damy dworu. 

Kolejna decyzja, podjęta przez króla Karola i jego żonę dotyczy miejsca zamieszkania. Królewska para nie zamierza przeprowadzać się do Pałacu Buckingham, będącą oficjalną siedzibą brytyjskich monarchów od 185 lat. To właśnie tam mieszkali i urzędowali: królowa Wiktoria, król Edward VII, król Jerzy V, król Edward VIII, król Jerzy VI i królowa Elżbieta II.

Jak informują pałacowe źródła, nowy król uznał, że dużo wygodniej będzie dla podatników, jeśli zostanie w swojej dotychczasowej siedzibie, Clarance House, a Pałac Buckingham udostępni do zwiedzania przez cały rok, a nie, jak dotąd, tylko od lipca do października, gdy rodzina królewska przebywała na wakacjach w Balmoral. Jak twierdzi  informator z otoczenia nowego monarchy w rozmowie z „Sunday Times”:

"Ludzie lubią oglądać pałace. Król to rozumie i widzi Pałac Buckingham jako przestrzeń publiczną, nie prywatną". 

Obecnie w Pałacu Buckingham trwają prace renowacyjne. Po ich ukończeniu w 2027 roku obiekt zostanie udostępniony zwiedzającym w całości. Do tego czasu będzie można zwiedzać jego fragmenty. 

Decyzja króla Karola III nie jest wielkim zaskoczeniem. Już w 5 lat temu dawał do zrozumienia, że Pałac Buckingham jest zbyt duży i ostentacyjny na siedzibę nowoczesnego monarchy, a przede wszystkim nadmiernie kosztowny w utrzymaniu. 

Zobacz też:

Tego król Karol II nigdy nie zje! Zaskakujące preferencje kulinarne monarchy!

Camilla Parker-Bowles bez tytułu? Sensacyjny zwrot akcji! Karol III zmienił o niej zdanie?

Bosacka drży o zdrowie Polaków! Powód? Szkodliwy nawyk w dobie drożyzny

***

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy