Kozidrak: Kupowałam od prostytutek
Znana z zamiłowania do ekstrawaganckiej garderoby Beata Kozidrak zdradza, skąd w przeszłości czerpała modowe inspiracje.
"W latach osiemdziesiątych graliśmy dużo koncertów. W hotelach, w których nocowaliśmy, roiło się od prostytutek. Zawsze kupowałam od nich ciuchy. One jako pierwsze w Polsce miały skórzane kurtki" - zdradziła wokalistka "Super Expressowi".
Gwiazda z nostalgią wspomina tamte czasy. Choć dziś gra na polskich scenach więcej niż kiedykolwiek, a za jeden występ zgarnia nawet 85 tysięcy złotych, pamięta, że początki były trudne.
"Wszystko, co posiadamy, zawdzięczamy pracy i talentowi. Nikt nam niczego nie podarował, na pierwsze koncerty jeździliśmy czerwonym maluchem, i to był w PRL-u luksus" - powiedziała kiedyś.