Poznali się kilka lat temu, kiedy ona próbowała swoich sił jako modelka. "Usłyszałam, że mam dar od Boga i nie powinnam zmarnować" - wspomina Lidia w rozmowie z magazynem "Na żywo".
To wtedy zwrócił na nią uwagę Robert Janson i zaprosił do współpracy, która szybko przerodziła się w gorącą znajomość...
"Nagrałam kilka utworów. Po miesiącu odezwał się do mnie, że jest zainteresowany" - mówi. Zakochali się w sobie. Niestety, okazało się, że praca i życie prywatne nie idą w parze.
"Ja chciałam śpiewać, a on powiedział mi, że w związku jest miejsce tylko dla jednej gwiazdy. Myślę, że miał rację. Chciał chronić nasz związek".
Janson myślał o związku z Kopanią poważnie, Lidia chciała robić karierę. "On szukał rodziny, żony, dzieci. Nie byłam na to gotowa. Miałam zaledwie 22 lata" - tłumaczy. Dziś żałuje, że płyta, którą przygotowała z Robertem nigdy nie ujrzała światła dziennego.
"Było mi trudno" - żali się. "Bardzo go kochałam, był dla mnie ważny. To nie był łatwy wybór". Kariera okazała się ważniejsza.
Od rozstania z Jansonem była tylko z jednym mężczyzną. Niestety, związek również nie przetrwał.
"Moja samotność przydarzyła się w dobrym momencie. Mogę bez wyrzeczeń rozwijać się zawodowo i powoli robić w sercu miejsce na nową miłość" - deklaruje.
Zobacz również: Lidia Kopania Miss Eurowizji
