Zdaniem dziennikarki Czubaszek nie tylko ujawniła fragment swojego intymnego życiorysu, ale także wpisała go w krąg tabloidowych wyznań.
"Tu żadne tabu nie zostało złamane" - pisze Zaleska w swoim komentarzu na łamach "Gazety Wyborczej".
"Jeśli coś zostało przekroczone, to raczej granica dobrego smaku w epatowaniu własną prywatnością. Czy nie ma już żadnej tajemnicy, którą chciałoby się zachować dla siebie? Wszystko jest na sprzedaż?" - pyta.
Dziennikarka uważa, że w kwestii przerywania ciąży potrzebna jest delikatność, powaga, minimum odpowiedzialności, a Czubaszek aborcję potraktowała "trochę jak wyrwanie zęba", co jest najbardziej jej zdaniem szokujące.









