Reklama
Reklama

Kolejne rozstanie w polskim show-biznesie

Krystian Wieczorek - aktor znany m.in. z seriali "Czas honoru", "M jak miłość" i "Dom nad rozlewiskiem" - rozstał się ze swoją długoletnią partnerką, aktorką Teatru Wybrzeże Dorotą Androsz.

- Byli ze sobą 10 lat, zawsze nierozłączni, zawsze w sobie zakochani. Zaręczyli się i nawet planowali wspólną przyszłość. Byłam w szoku, jak dowiedziałam się, że między nimi koniec - wyznaje tygodnikowi "Takie jest życie" znajoma pary.

Poznali się kilkanaście lat temu w czasie studiów we wrocławskiej PWST. Po szkole przeprowadzili się do Gdańska, gdzie oboje dostali angaż w Teatrze Wybrzeże. To bardzo ich do siebie zbliżyło.

- Jeździli razem na festiwale i przeglądy teatralne. Latem bywali na festiwalu w Awinionie, gdzie spotykają się najlepsze zespoły teatralne świata, awangardowe i narodowe. Oboje bardzo dobrze się rozumieli i wspierali nawzajem - opowiada znajoma pary.

Reklama

- Nie narzekamy - mówiła Dorota w wywiadzie, pytana, czy nie grozi im nuda. - Teatr to nasza pasja, a nie praca. Przychodzimy z prób i jeszcze rozmawiamy o teatrze. Udzielamy sobie rad, rozmawiamy o aktorstwie i innych teatralnych sprawach.

Podzielił ich... serial

W związku Doroty i Krystiana zaczęło się psuć, gdy aktor zaczął grywać w serialach. Najpierw był epizod w "Kryminalnych", potem mała, ale wyrazista rola w "Trzecim oficerze", "Twarzą w twarz", aż wreszcie Krystiana dostrzegł Michał Kwieciński, producent "Czasu honoru" i obsadził w roli przystojnego, bezwzględnego oficera Gestapo.

Od tego czasu jego kariera potoczyła się lawinowo. Zagrał w najpopularniejszym polskim serialu, "M jak miłość", potem w "Domu nad rozlewiskiem", "Apetycie na życie", "Plebanii" oraz "Na dobre i na złe". Uchodzi za jednego z najprzystojniejszych serialowych amantów. Jaki jest prywatnie?

- Krystian to prawdziwy dżentelmen, który szanuje kobiety, nie przeklina w ich obecności i zachowuje się w stosunku do nich szarmancko - opowiada Magda Czerwiec, agentka aktora.

Wieczorek coraz więcej czasu zaczął spędzać w Warszawie na planie seriali. Kupił nawet mieszkanie w centrum stolicy. A z Dorotą widywał się w Gdańsku zaledwie raz w miesiącu. W końcu zrezygnował z etatu w Teatrze Wybrzeże.

- Odległość zabiła ten związek. W ostatnim czasie Krystian prowadził wyjątkowo intensywne życie zawodowe. To spowodowało, że musiał przeanalizować swoje dotychczasowe życie i zdecydować, czy wybiera teatr i Gdańsk, czy telewizję i Warszawę. Wybrał to drugie, decydując się na rozstanie z narzeczoną, która została nad morzem - mówi znajoma aktora.

Po rozstaniu rzucił się w wir pracy. To było jedyne wyjście. - Jak na rozstanie po tylu latach, a byli przecież już jak stare małżeństwo, całkiem dobrze sobie radzi. Skupił się na graniu. Dzięki temu nie myśli ciągle o Dorocie. No i wciąga go urządzanie swojego pierwszego mieszkania. Lubi kobiety silne, niezależne, bardzo inteligentne i mające pasję w życiu. Lubi, gdy może ze swoją partnerką porozmawiać o wszystkim. Głęboko i niebanalnie - dodaje rozmówczyni pisma.

(nr 8)

Takie jest życie!
Dowiedz się więcej na temat: rozstanie | Krystian Wieczorek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy