To było oczywiste, że taka wyprawa nie będzie tania. Oferty biur podróży, nawet do najbardziej egzotycznych zakątków świata, nie mogą równać się z urlopem dziennikarki.
Prezenterka programu Dzień Dobry TVN, wybrała się wraz ze swoim ukochanym na sześciotygodniową podróż po wyspach Oceanii.
Sama celebrytka nawet nie ukrywa swojego szczęścia, a wręcz przeciwnie, dzieli się nim codziennie ze swoimi fanami, za pośrednictwem mediów społecznościowych. Codziennie publikuje solidną porcję zdjęć z obszernymi opisami miejsc, które udało jej się zwiedzić.
Widać, że jest zafascynowana nową kulturą oraz fauną i florą tego raju na ziemi. Nie ma co się dziwić, chyba wiele osób bardzo chciałoby być na miejscu Kingi. Oceania to jedno z najpiękniejszych zakątków świata, z dziewiczą przyrodą i cudownymi plażami.
Nic dziwnego, że ceny za wycieczki na te rajskie wyspy są bardzo wygórowane, a co dopiero za okres 6. tygodni. Jak dowiedział się tabloid "Fakt", Rusin zapłaciła za swoje wakacje 80 tysięcy złotych, z czego połowę pieniędzy pochłonęły przeloty i przejazdy.
Do takiej wyprawy Kinga na pewno przygotowywała się od dłuższego czasu. Teraz jednak w końcu udało jej się spełnić marzenie i może się tym w pełni rozkoszować.







