Kinga Rusin i Marek Kujawa: związek, który zaczął się od przytyku
Kinga Rusin po rozwodzie z Tomaszem Lisem postawiła na swoją niezależność. Skupiła się na zdrowym odżywianiu i ćwiczeniach. Założyła też własną markę kosmetyczną, co pozwoliło jej porzucić karierę prezenterki "Dzień Dobry TVN". Była żona Lisa postanowiła robić to, co zawsze chciała, czyli... podróżować.
Marek Kujawa, który jest prawnikiem spotkał Kingę Rusin w 2010 roku, ale zapałali do siebie uczuciem na greckiej wyspie Rodos. Sposób na poderwanie dziennikarki nie był zbyt wysublimowany, a można wręcz powiedzieć, że niegrzeczny.
Kinga Rusin na wycieczce po wyspie poruszała się z ciężkim plecakiem, a widząc Polaka w grupie, liczyła, że mężczyzna jej pomoże. Prawnik natomiast powiedział kąśliwie, że "taka feministka powinna się obejść w tej sytuacji bez pomocy mężczyzny".
Zwróciłam na niego uwagę, bo potraktował mnie nietypowo, tak trochę chłodno, a zupełnie czego innego oczekiwałam - mówiła Rusin w rozmowie z "Galą".
Czy to był idealny pomysł na podryw? Nie wiadomo, ale okazał się skuteczny, ponieważ podczas powrotu do Polski, mężczyzna obiecał, że odmieni jej życie - i tak też się stało. Para jest już ze sobą 13 lat.
Kinga Rusin publicznie opisała porażkę swojego partnera: "Zbyt duże ryzyko"
Wspólna pasja jeszcze bardziej wzmocniła ich związek. Obecnie Kinga Rusin i Marek Kujawa są już 3 lata w podróży dookoła świata. Odwiedzili między Australię i kraje Azji, Afryki i Ameryki.
Marek chciał zrobić swojej ukochanej niespodziankę w nowym roku i zaplanował nowy wyjazd od A do Z. Niestety, sprawy się skomplikowały na tyle, że musiał wszystko odwołać. Co się stało? Wyjaśniła to Kinga Rusin na swoim Instagramie
"Niespodzianka się nie udała! Ale tym razem to dobrze, bo poziom ryzyka był zbyt duży. Sekretny plan Marka ustąpił miejsca bezpieczeństwu. Mój kochany podróżnik, który już wcześniej objechał cały Meksyk, chciał mi bardzo pokazać to, co tam najlepsze. Sam wszystko organizował w tajemnicy... I w tajemnicy wszystko odwołał" - zaczęła swój wpis Rusin.
Kinga Rusin wyjaśnia powód nieudanej niespodzianki od Marka Kujawy
Okazuje się, że niebezpieczeństwem czychającym na parę były zamieszki i walki państwa z gangami narkotykowymi. Syn słynnego "El Chapo" został schwytany, co doprowadziło do regularnych bitew na ulicach Meksyku.
"W ciągu ostatnich dni Meksyk stanął bowiem na krawędzi krwawej wojny państwa z kartelami, po aresztowaniu jednego z bossów narkotykowych. Dopiero teraz dowiedziałam się o planie wyprawy. Nie mam żalu. W podróży czasami trzeba umieć zrezygnować z niepewnej przygody".
Para nie zrezygnowała całkowicie z wycieczki i wybrali bardziej bezpieczne miejsce.
Zobacz też:
Kinga Rusin i Marek Kujawa przekazali pilne wieści Polakom! Jest gorzej, niż wszyscy myśleli!
Kinga Rusin szaleje w Indiach. Fanka: "Pierścionki za co najmniej pół miliona"
Tomasz Lis po czwartym udarze znowu uczy się mówić! "Dziwne ćwiczenia"
Hanna Lis była świadkową Rusin i odbiła jej męża! Nie skończyło się dobrze
Tomasz Lis leczy się u Szumowskiego. Niedawno sam go krytykował











