Na konferencji prasowej programu "Agent-Gwiazdy", Edyta Górniak serdecznie przywitała się z Kingą Rusin. Takie zachowanie jeszcze do niedawna nie miałoby miejsca.
Panie od kilku lat były poróżnione. Wszystko zaczęło się pięć lat temu, gdy Edyta gościła w "Dzień dobry TVN", by opowiedzieć o swojej płycie, a Kinga zapytała ją o ślub.
Po programie gwiazda stwierdziła, że prezenterka wykazała się ignorancją i brakiem umiejętności dziennikarskich, a Kinga odpowiedziała:
"Nie można się bać swoich gości. To jest jakaś aberracja. Jeśli kogoś zaprasza się do studia, to po to, aby móc się czegoś dowiedzieć".
Kiedy Edyta postanowiła wystąpić w show, obawiała się spotkania z Kingą.
"Ponieważ konflikt między nami istniał i to dość mocno, to zastanawiałam się, jak to będzie w programie. Przecież w końcu będziemy musiały stanąć twarzą w twarz i rozmawiać. Ostatecznie nie było dużego kontaktu z prowadzącą, a jeśli już, to tylko w obecności kamer" - zdradziła.
Przed programem wszystko sobie wyjaśniły. Dziś Kinga mówi:
"Lubimy się. Cieszę się, że wzięła udział w tym programie. Tym samym pokazała ludzką twarz".
***
Zobacz więcej materiałów wideo:
