Aktorka jest teraz w szczęśliwym momencie swego życia.
Już we wrześniu na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni wyglądała kwitnąco.
Kindze towarzyszył wówczas jej życiowy partner, operator filmowy Piotr Borowiec.
Wyglądali na bardzo zakochanych.
Cały czas trzymali się za ręce i nie odstępowali się na krok.
"Kinga i Piotr przeżywają drugą młodość. Ich syn Antek skończył już 18 lat, żyje swoim życiem. To dla ukochanego Kinga chce być znowu atrakcyjna" – zdradza nam znajoma aktorki.
Dlatego zaczęła prowadzić zdrowy styl życia, częściej zagląda do siłowni, by pobiegać na bieżni.
Poznali się na planie teatru telewizji i zakochali od pierwszego wejrzenia. Piotr był o 10 lat od niej starszy, z bagażem doświadczeń, z problemami, ale zawsze pociągali ją skomplikowani mężczyźni.
Wzbudził w niej uczucia opiekuńcze. Walczyła o niego i o to, by wyszedł na prostą. Miała 26 lat, gdy dowiedziała się, że jest w ciąży.
Na szczęście mogła liczyć na pomoc Piotra, który jest oddanym ojcem. Kinga uważa, że związek najbardziej wzmacniają złe chwile.
Najbardziej dramatyczne momenty dużo bardziej zbliżyły mnie do Piotra niż te, kiedy sobie ćwierkamy – wyznała.
Oboje są bardzo „charakterni”, zdarza się, że lecą iskry, ale po dwudziestu latach związku dobrze się znają. O Piotrze aktorka w wywiadach zawsze mówi „mąż”.
Czy faktycznie połączeni są węzłem małżeńskim?
"Formalnie nadal nie, choć przecież od dawna tworzą szczęśliwy dom, są sobie wierni i żyją jak mąż i żona. Dziś jednak oboje dojrzewają do tej ważnej decyzji" – mówi "Dobremu Tygodniowi" znajoma pary.
Po tylu wspólnych latach oboje czują, że teraz słowa przysięgi „i że cię nie opuszczę aż do śmierci”, mogą wypowiedzieć z ręką na sercu.
Zobacz również:
