Wielkie zmiany w życiu Kingi Dudy. Niedawno jej dumny tata poinformował, że jego córka skończyła studia prawnicze na Uniwersytecie Jagiellońskim. "To już jest koniec. Jesteśmy wolni. Możemy iść... Duma!" - napisał obok zdjęcia 24-latki pozującej z dyplomem ukończenia uczelni.
Wcześniej do mediów docierały sygnały, że prezydentówna świetnie radzi sobie na studiach. Ma na koncie sporo sukcesów, m.in. została wyróżniona przez Szkołę Prawa Amerykańskiego UJ za doskonałe wyniki w nauce, a potem kolejny już raz wzięła udział w prestiżowym, międzynarodowym konkursie dla młodych prawników Vis.
CV Kingi znalazło się pod lupą "Super Expressu". Z relacji tabloidu wynikało, że dokument wygląda imponująco. Kinga reprezentowała UJ w konkursach prawniczych, odbyła praktyki w znanych, a nawet międzynarodowych, kancelariach prawniczych oraz w Parlamencie Europejskim. Oprócz tego doskonale zna język angielski i dość przyzwoicie język niemiecki.
Z kolei teraz w "Party" czytamy, że Dudówna nie ma zamiaru osiąść na laurach i już planuje podnoszenie kwalifikacji. Podobno szykuje się na przeprowadzką do USA. Ma tam podjąć nowe studia i pracę. Czy to wpłynie na polityczne notowania Andrzeja Dudy? Sprawę skomentował specjalista do spraw marketingu politycznego i komunikacji strategicznej.
"Podczas kampanii prezydenckiej oboje deklarowali, że Polska potrzebuje wszechstronnie wykształconych ludzi i pani Kinga to założenie konsekwentnie realizuje. Zdolna i ambitna córka jest powodem do dumy każdego rodzica, więc taki krok tylko wzmocni ich wizerunek. Poza tym w USA będzie mogła pracować anonimowo na własne nazwisko, bez łatki córki prezydenta" - opowiada dr Sergiusz Trzeciak.
***Zobacz więcej materiałów:
