"Na szczęście jest to wczesne stadium choroby, które można wyleczyć" - poinformował rzecznik aktorki.
Guz, dzięki temu, że został wcześnie wykryty, nie stanowi zagrożenia dla życia aktorki. Mimo to, oczywistym jest, że Christina musi zmagać się teraz w ogromnym stresem.
Choroba to kolejne nieszczęście jakie jej dotyka w ostatnim czasie. Niedawno zmarł jej były chłopak, Lee Grivas, co Christina bardzo przeżyła.








